Niemcy: Rewizje we wszystkich koszarach
7 maja 2017Po tym, jak w koszarach Bundeswehry znowu zostały odkryte „pamiątki po Wehrmachcie”, Generalny Inspektor Bundeswehry Volker Wieker zarządził przeszukanie w całym kraju wszystkich budynków należących do niemieckiego wojska. Minister obrony Ursula von der Leyen naciska na „dokładne i definitywne” wyjaśnienie odnotowanych w Bundeswehrze skandali o skrajnie prawicowym podłożu.
– Rozpoczynający się teraz proces rozliczania się wymaga odwagi i wytrwałości. Wszystkimi siłami musimy go wspierać, wszyscy, począwszy od generała, skończywszy na rekrutach – powiedziała minister obrony dziennikowi „Bild am Sonntag” (7.05.2017).
Chodzi i dobre imię
– Chodzi o nie mniej niż o dobre imię naszej Bundeswehry – powiedziała von der Leyen. W armii, która uczy obchodzenia się z bronią, „słusznie muszą obowiązywać ostrzejsze kryteria”. – „Dalej tak jak dotąd” nie wchodzi w grę – podkreśliła szefowa MON. Obecne przypadki poniżania i szykanowania żołnierzy, i wyraźnego skrajnie prawicowego ekstremizmu muszą zostać w wyczerpujący sposób wyjaśnione.
Jednocześnie von der Leyen demonstracyjnie stanęła po stronie wojska. Jak powiedziała, w Bundeswehrze codziennie przestrzega się reguł, naruszanie obowiązujących zasad jest surowo karane. Władze wojskowe interweniują. – Wyrażam za to uznanie – stwierdziła minister obrony.
Co zdobi ściany koszar?
Rzecznik ministerstwa obrony potwierdził tymczasem doniesienie gazety „Welt am Sonntag”, zgodnie z którym, po znalezieniu w kolejnych koszarach zdobiących ściany pamiątek po Wehrmachcie, Generalny Inspektor Bundeswehry Volker Wieker zarządził przeszukanie wszystkich budynków należących do niemieckich sił zbrojnych. Odpowiedzialni w całej Bundeswehrze mają też zbadać przestrzeganie zasad pielęgnowania tradycji niemieckiego wojska i odniesienia do nazizmu i Wehrmachtu. Do wtorku (9.05.2017) inspektorzy wojskowi muszą dostarczyć częściowe sprawozdanie, do 16 maja ma zostać zakończona kontrola wszystkich budynków Bundeswehry.
W sobotę w koszarach w Donaueschingen (Badenia-Wirtembergia), gdzie stacjonuje batalion strzelców, znaleziono nazistowskie dewocjonalia, wśród nich atrapy broni, kolekcję hełmów Wehrmachtu i odznaczenia z czasów III Rzeszy. Rozliczne „pamiątki” po Wehrmachcie znaleziono przedtem także w koszarach w alzackim Illkirch, gdzie stacjonował skrajnie prawicowy porucznik Franco A. W tych samych koszarach w listopadzie 2012 żołnierze Bundeswehry mieli też usypać z piasku na ziemi czterometrową swastykę.
rtr, dpa, afp / Elżbieta Stasik