Niemcy: Zielone światło dla Nord Stream 2
1 lutego 2018Forsowany przez Rosję i Niemcy gazociąg Nord Stream 2 jest przedmiotem sporu w UE. Polska jest przeciwna magistrali przez Bałtyk. Decyzja niemieckiego urzędu jest krokiem w kierunku realizacji kontrowersyjnej inwestycji. O decyzji poinformowało w środę ministerstwo energetyki kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie.
- Urząd Górniczy w Stralsundzie uznał budowę i eksploatację gazociągu na liczącym 55 km odcinku wewnątrz niemieckich wód terytorialnych za dopuszczalne – czytamy w oświadczeniu ministerstwa. Meklemburski minister energetyki Christian Pegel podkreślił, że gaz wytwarza znacznie mniej szkodliwych substancji niż węgiel i ropa naftowa. Zdaniem Urzędu spowodowane budową zmiany środowiska zostaną zrekompensowane.
Ekolodzy protestują
Niemieckie organizacje ochrony środowiska WWF i Nabu podtrzymały swój protest przeciwko inwestycji. Obie organizacje apelowały do liderów CDU, CSU i SPD – partii rozmawiających o utworzeniu nowego rządu – o zdystansowanie się od planów budowy gazociągu Nord Stream 2. Ich zdaniem inwestycja stanowi zagrożenie dla wrażliwego systemu ekologicznego Bałtyku i podważa solidarność krajów Unii Europejskiej.
Konsorcjum, którego głównym udziałowcem jest rosyjski Gazprom, zamierza rozpocząć układanie rur na dnie Bałtyku wiosną br.
Gotowy w 2019 roku
Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 km dwunitkowej magistrali gazowej z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Moc przesyłowa to 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 roku, gdyż po tym roku Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.
Polska, kraje bałtyckie i Ukraina sprzeciwiają się projektowi Nord Stream 2.
Przedsięwzięcie jest współfinansowane przez niemieckie koncerny Uniper i Wintershall oraz francuski Engie, austriacki OMV i brytyjsko-holenderski Royal Dutch Shell.
Jacek Lepiarz, Berlin