Niemieccy i polscy społecznicy: współpraca pomimo sporów
9 października 2022W zakończonym w niedzielę XXX Kongresie Federalnego Związku Towarzystw Niemiecko-Polskich i jego polskiego odpowiednika, Krajowego Związku Towarzystw Polsko-Niemieckich, uczestniczyło ponad stu działaczy z obu krajów. Trzydniowe obrady toczyły się w stolicy województwa podkarpackiego - Rzeszowie.
O ograniczenie negatywnych skutków politycznych sporów dotyczących błędnej polityki Niemiec wobec Rosji oraz polskich roszczeń reparacyjnych apelował poseł SPD Dietmar Nietan, koordynator rządu niemieckiego do spraw niemiecko-polskiej współpracy przygranicznej i między społeczeństwami.
Niemiecki przełom potrzebuje polskiego wsparcia
Nietan przyznał, że władze w Berlinie popełniły w przeszłości fatalne błędy, do których należała budowa gazociągu Nord Stream. Niemiecki socjaldemokrata zapewnił, że jego kraj po ogłoszeniu 27 lutego przez kanclerza Olafa Scholza przełomu, w „błyskawicznym tempie” zmienia swoją politykę i modernizuję Bundeswehrę, przeznaczając na to 100 mld euro.
– Aby dalej kroczyć tą drogą, potrzebujemy wsparcia naszych przyjaciół z Europy Środkowo-Wschodniej; w formie krytyki, ale także w formie oferty współpracy przy budowie lepszej architektury bezpieczeństwa w NATO czy też przy odbudowie Ukrainy. Potrzebujemy przede wszystkim Polski. Potrzebujemy polskiego rządu, który pomimo wszystkich rozczarowań i uzasadnionej krytyki gotowy jest zadeklarować, że idziemy wspólną drogą – tłumaczył poseł SPD Dietmar Nietan.
Szukać tego co łączy Polaków i Niemców
– To nie jest dobry czas na stawianie na pierwszym miejscu tego, co nas dzieli, lecz tego, co nas łączy” – podkreślił Nietan. W tym samym duchu wypowiedziała się była przewodnicząca Bundestagu Rita Suessmuth. – Nie można zbudować Europy bez Polski. Nie powinniśmy reagować na każdą nieprzemyślaną wypowiedź. To tylko nakręca nastroje i prowadzi donikąd” – ostrzegła przewodnicząca kuratorium Federalnego Związku Towarzystw Niemiecko-Polskich.
– Im szybciej niemieckie elity uświadomią sobie, że idzie nowy świat, w którym układ polityczny i strategiczny będzie trochę inny, tym lepiej – zaznaczył poseł na Sejm Paweł Kowal. Pytany, czy wierzy w zapowiedziany przez kanclerza Scholza „przełom”, zastrzegł, że nie jest to sprawa wiary lecz sprawdzianu.
– Czy Niemcy są dzisiaj w stanie stanąć pod hasłem ‘Nigdy więcej Nord Stream’? Czy byłyby gotowe podpisać z Polską twardy traktat energetyczny, który będzie nam gwarantował, że w historii takiego numeru już więcej nie będzie? – pytał Paweł Kowal, członek klubu Koalicja Obywatelska.
Samorządowcy bronią współpracy
– Nie pozwólmy na to, aby sztucznie podsycane dyskusje zakłócały naszą współpracę – apelował Theophil Gallo, starosta powiatu Saarpfalz w Kraju Saary, inicjator współpracy z powiatem łańcuckim. – Im gorsza jest sytuacja na szczytach władzy, tym mocniej powinniśmy ze sobą współpracować. Nie możemy dopuścić do tego, by zawaliły się budowane od dawna mosty – podkreślił niemiecki samorządowiec.
Z inicjatywy Theophila Gallo powstał „Sojusz na rzecz pokoju i wspólnoty w Europie”, który ma być platformą zrzeszającą samorządy niemieckie, polskie i ukraińskie. Dzięki tym kontaktom strona niemiecka mogła po ataku Rosji szybko udzielić Ukrainie pomocy, kierując transporty do rozpoznanych miejsc. – Nasza solidarność nie może zależeć od ceny gazu – podkreślił.
Podczas sesji podsumowującej obrady, działaczki prezentowały swoje projekty. Anita Baranowska-Koch z Towarzystwa Niemiecko-Polskiego w Berlinie opowiadała o akcji popularyzowania w Niemczech sylwetki Władysława Bartoszewskiego. Wystawa poświęcona wybitnemu polskiemu dyplomacie, historykowi i publicyście, a także więźniowi Auschwitz pokazywana była 32 niemieckich miastach.
Viola Krizak z Hamburga przedstawiła program obchodzonych w tym roku uroczystości 50-lecia tamtejszego Towarzystwa. Wśród 30 wydarzeń znalazły się pokazy polskich filmów, spotkania z pisarzami, odczyty na tematy współczesne i historyczne, a także wystawy fotografii i malarstwa. Legendą hamburskiej organizacji jest Gerd Hoffmann, który od początku lat 70. aż do dziś angażuje się na rzecz porozumienia między Polakami a Niemcami. Marta Pisarek i Agnieszka Czech-Rogoyska poinformowały o dokonaniach rzeszowskiego towarzystwa – kursach językowych, wymianie młodzieży, tygodniach kultury.
Nagroda Dialogu dla Ukraińca Portnova
Od 2005 roku Federalny związek przyznaje Nagrodę Dialogu za działalność na rzecz zbliżenia między narodami. W tym roku otrzymał ją ukraiński historyk Andrij Portnow, kierownik katedry kulturoznawstwa na Uniwersytecie Europejskim Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.
Andrij Portnow „krytycznie omawia zarówno grzechy i zaniedbania polskiej jak i ukraińskiej kultury i polityki pamięci” – powiedział w laudacji Igor Kąkolewski, dyrektor Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie.
– (Portnow) konkluduje słusznie: Polacy zachowują się najczęściej wobec Ukraińców tak, jak sami nie znoszą być traktowani przez Niemców” – powiedział, podkreślając zasługi laureata w „odzyskiwaniu dla Niemców, Ukraińców i Polaków tej części świata, którą Kundera nazwał kiedyś Europą ‘porwaną’, czy też ‘uprowadzoną’”.
Jak zmobilizować towarzystwa?
Federalny Związek Towarzystw Niemiecko-Polskich reprezentuje ponad 50 towarzystw i organizacji działających na terenie RFN. Jego polski odpowiednik – Krajowy Związek – zrzesza blisko 10 towarzystw. Na początku września przedstawiciele obu Związków postanowili zacieśnić współpracę i otworzyć towarzystwa na młodzież i dotychczas pomijane środowiska.
Towarzystwa niemiecko-polskie powstawały w RFN od lat 70., na fali zainteresowania Polską po podpisaniu w grudniu 1970 roku układu o granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej i nawiązaniu dwa lata później stosunków dyplomatycznych między Warszawą a Bonn. W Polsce towarzystwa wspierające współpracę z Niemcami zaczęły powstawać po demokratycznym zwrocie w 1989 roku.