Niemiecka prasa: Trump powinien zrezygnować z kandydowania
14 listopada 2022„Berliner Morgenpost” zauważa: „Wczoraj jeszcze 'kulawa kaczka', dziś już znowu wiatr w skrzydłach – jeśli połówkowe wybory w USA czegoś dowiodły, to właśnie tego: Joe Biden może być zgredem i wczorajszym newsem, ale nie należy go lekceważyć. Republikanie, którzy są zakładnikami Donalda Trumpa i pozostają mu wierni, chcieli dokonać gwałtu na amerykańskiej demokracji, instalując sabotażystów na najwyższych urzędach państwowych. Elektorat ich za to bezwzględnie ukarał. Znajdująca się w stanie rozkładu Partia Republikańska musi w końcu zwolnić Trumpa ze służby. Z drugiej strony Biden ma historyczną szansę: może wykorzystać czas do 2025 roku na odnowę kraju w sposób społecznie zrównoważony i z wyczuciem proporcji”.
W regionalnym dzienniku „Rhein-Zeitung” z Koblencji czytamy: „Demokraci mogą usiąść z zadowoleniem, patrząc, jak Republikanie sami się demontują. Ogłoszenie ponownej kandydatury Trumpa byłoby prezentem. Bo dlaczego przywódcy radykalnego ruchu miałoby się w 2024 roku powieść lepiej niż jego kandydatom w wyborach połówkowych?”
„Stuttgarter Zeitung” podkreśla, że wraz z porażką kandydatów Trumpa w Nevadzie i Arizonie jest już pewne, że Demokraci zachowają kontrolę nad Senatem, co oznacza możliwość zatwierdzania mianowanych przez prezydenta Bidena sędziów oraz kandydatów na stanowiska w rządzie. „Powoli, ale nieuchronnie, niektórzy Republikanie uświadamiają sobie, że Trump jest przegrany. Narcyz ten wyświadczy swojej partii niedźwiedzią przysługę, jeśli w nadchodzący wtorek rzeczywiście stanie do walki. Bo to by oznaczało, że Republikanie zmierzają ku kolejnej porażce”.
Przed ostatnimi wyborami do Kongresu mało kto by pomyślał, że Demokratom uda się choćby zbliżyć się do utrzymania większości w Senacie – pisze „Maerkische Oderzeitung”. Tymczasem teraz jest odwrotnie: „Elektorat wyraźnie odrzucił Trumpa i wspieranych przez niego skrajnych kandydatów. To nie tylko gorzka porażka dla Trumpa i jego ruchu MAGA (Make America Great Again – red.). Wyniki wyborów mogą być też początkiem końca ery Trumpa. Trump planuje wprawdzie ogłosić we wtorek swój start w kolejnych wyborach prezydenckich. Jednak zrobiłby mądrzej, gdyby choć raz posłuchał swoich doradców i gruntownie się zastanowił. Reprezentuje on niedawną przeszłość Partii Republikańskiej, ale nie jej przyszłość” – czytamy w dzienniku wydawanym we Frankfurcie nad Odrą.