1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: „Żądania Katalonii podkopują Europę”

9 października 2017

Komentatorzy w poniedziałkowej prasie krytycznie oceniają separatystyczną politykę Katalonii i jej wpływ na Europę.

https://p.dw.com/p/2lTfH
Spanien Tausende protestieren gegen Unabhängigkeitspläne in Katalonien
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/N. Carvalho Ochoa

Dziennik „Allgemeine Zeitung” z Moguncji pisze: „Powoli również radykalnym zwolennikom niepodległości musiało zaświtać w głowach, że swoją walką podcinają gałąź, na której siedzą. O tym, jak mało zależy premierowi Puigdemontowi na dyplomatycznym rozwiązaniu świadczy także to, że domaga się on właśnie interwencji UE. A ta na pewno nie poprze oderwania Katalonii od Hiszpanii. Szef regionalnego rządu postępuje tak dlatego, bo jego zdaniem dochodzi w Europie do łamania podstawowych wolności obywatelskich. Przyrównuje on tę sytuację do tej na Węgrzech lub w Turcji. To groteskowe działanie ujawnia, czego chce on w pierwszej linii: podpalić dom”.

„Reutlinger General-Anzeiger” jest zdania, że: „Niepodległość jest piękna i godna starań. Ale trzeba móc sobie pozwolić na samodzielność. Katalonia, jeśli mierzyć ją wysokością PKB, jest najsilniejszym gospodarczo regionem Hiszpanii. Jednocześnie jest ona mocno zadłużona i nie może finansowo uwolnić się od całego państwa. Poza tym istnieje wiele gospodarczych powiązań z innymi regionami kraju. Gotowość niektórych koncernów do przeniesienia swoich siedzib z Katalonii do innych regionów, powinno być dla katalońskiego rządu ostrzeżeniem. Jeśli przedsiębiorstwa i banki przeprowadzą swój plan, wtedy katalońska gospodarka mocno na tym ucierpi”.   

Dziennik „Stuttgarter Zeitung” komentuje: „Przy całym zrozumieniu dla dumy Katalończyków: w świetle prawa międzynarodowego nie ma możliwego uzasadnienia dla odłączenia się od Hiszpanii. Prawo narodów do samostanowienia, które owszem chętnie się cytuje, nie daje prawa do odłączenia się. Dlatego argumentacja premiera Hiszpanii Mariano Rajoya jest prawidłowa, ale z drugiej strony błędna, bo zbyt racjonalna. Ci, którzy są za niepodległością, idą za głosem serca i tylko warunkowo reagują na racjonalne argumenty. A już na pewno nie wtedy, kiedy odbierane są one jako hiszpańska nieugiętość. Madryt właśnie dlatego, że ma rację, musi teraz przystać na rozmowy”.

Regionalny dziennik  „Frankenpost” z Bawarii stwierdza: „Trendy i żądania, które dochodzą z Katalonii, podkopują pokojowy projekt, jakim jest Europa. Zagrażają one wszystkiemu, co ludzie odbudowali po złych doświadczeniach II wojny światowej. Wznoszą one mury w wolnej Europie bez granic. Nadziei dodaje fakt, że teraz na ulice Hiszpanii wychodzą ludzie, którzy nawołują do jedności. Głos za spójnością powinien dochodzić z całej Europy. Gdyż kryzys nie został jeszcze pokonany. Także Szkoci czekają już w blokach startowych”.

Natomiast dziennik „Badische Neueste Nachrichten” jest zdania: że „Czas na mediatorów, ale nie po to, by zapoczątkować negocjacje, lecz doprowadzić ponownie do rozmów. Być może na całkiem inny temat, niż niepodległość. Na przykład o hiszpańskim senacie, który pilnie na wzór Bundesratu powinien zostać izbą reprezentującą regiony, może z siedzibą w Barcelonie”.

Opr. Alexandra Jarecka