Ochroniarz bin Ladena deportowany z Niemiec do Tunezji
13 lipca 2018Ministerstwo spraw wewnętrznych w Berlinie potwierdziło w piątek (13.07.2018), że Sami A. został wydalony z Niemiec i przekazany władzom tunezyjskim. 42-letniego mężczyznę, uznanego przez niemieckie władze za osobę zagrażającą bezpieczeństwu, eskortowało podczas lotu czarterowego z Duesseldorfu do Tunezji czterech funkcjonariuszy policji – podała rzeczniczka MSW.
Interwencja sądu
Do deportacji doszło wbrew decyzji sądu administracyjnego w Gelsenkichen, który orzekł w czwartek (12.07.2018), że deportowanemu mogą w Tunezji grozić tortury. Faks informujący o decyzji sądu wpłynął do podległego MSW Federalnego Urzędu Migracji i Uchodźców (BAMF) po starcie samolotu z lotniska w Duesseldorfie.
Rzeczniczka MSW nie wykluczyła ewentualnego powrotu Samiego A. do Niemiec. – Decyzja należy do władz Nadrenii Północnej-Westfalii i sądu- wyjaśniła.
Deportacje migrantów, którzy nie otrzymali azylu i utracili prawo pobytu w Niemczech, znajduje się w kompetencjach władz krajów związkowych. Władze centralne udzielają landom jedynie logistycznego wsparcia.
Najpierw studia, potem szkolenie wojskowe
Sami A. przyjechał w 1997 roku do Niemiec na studia. W roku 2000 przeszedł prawdopodobnie szkolenie wojskowe w bazie al-Kaidy w Afganistanie i awansował na członka przybocznej gwardiibin Ladena.
Po powrocie do Niemiec mieszkający od 2005 roku w Bochum islamistaprowadził zdaniem prokuratury działalność jako salaficki kaznodzieja, jednak śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.
Próby deportowania podejrzanego podejmowane były od 2014 roku. Niemieckie sądy wstrzymywały jednak za każdym razem decyzje o wydaleniu go. W kwietniu 2017 roku Sąd Administracyjny w Muenster uznał, że w razie powrotu do Tunezji mężczyźnie „z najwyższym prawdopodobieństwem będą grozić tortury, nieludzkie i poniżające traktowanie”. Pod koniec czerwca br. Sami A. został aresztowany i oczekiwał w areszcie na deportację. 42-letni mężczyzna ma żonę i dzieci.
Niemożność odesłania pobierającego niemieckie świadczenia socjalne Samiego A. do kraju pochodzenia stała się koronnym argumentem przeciwników rządu przeciwko polityce migracyjnej kanclerz Angeli Merkel. Nowy szef MSW Horst Seehofer postawił sobie za punkt honoru po objęciu stanowiska w marcu br. rozwiązanie tego problemu.