ONZ alarmuje. Afganistanowi grozi głód
20 sierpnia 2021Według najnowszych analiz już 14 mln mieszkańców Afganistanu jest na skraju głodu. „To co trzecia osoba. Dwa miliony dzieci są zagrożone niedożywieniem. Sytuacja jest katastrofalna” – ocenia Mary-Ellen McGroarty, dyrektorka oenzetowskiego Światowego Programu Żywnościowego w Afganistanie. Powodem niedostatku żywności są z jednej strony zmiany klimatyczne, a z drugiej konflikt z radykalnymi islamskimi talibami, tłumaczy McGroarty.
Dodatkowo do negatywnych skutków gospodarczych spowodowanych pandemią koronawirusa dochodzi teraz druga ciężka susza w przeciągu trzech lat. Zbiory pszenicy spadły przez to o 40 proc., a jej ceny są już o 24 proc. powyżej średniej z ostatnich pięciu lat. Deficyt wody ma też bardzo negatywny wpływ na pogłowie bydła, wyjaśnia McGroarty.
Przez wkroczenie talibów wielu rolników nie mogło zebrać swoich plonów, część z nich uciekła, a wiele sadów zostało zniszczonych. Zniszczone mosty, wały i ulice dodatkowo utrudniają mieszkańcom dotarcie do żywności.
Mimo przejęcia władzy przez talibów McGroarty i jej 480 współpracowników, 440 z nich to Afgańczycy, chcą pozostać w kraju. „Jesteśmy zdeterminowani, żeby zostać i udzielić najpotrzebniejszej pomocy humanitarnej", podkreśla McGroarty. Do końca roku chcą pomóc 9 mln Afgańczyków. Światowy Program Żywnościowy szacuje, że na ten projekt potrzebnych będzie około 200 mln dolarów (ok. 170 mln euro).
W nadchodzących miesiącach sytuacja może się pogorszyć. W Afganistanie zimy często są surowe. Śnieg może odciąć wiele regionów od świata. „Dlatego musimy dostarczyć zapasy żywności do tych regionów, zanim nadejdzie zima” - alarmuje McGroarty.
(AFP/moc)