ETS: Niemcy mogą odmówić imigrantom świadczeń socjalnych
15 września 2015Dzisiejsze (15.09.2015) orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) w Luksemburgu nie jest właściwie zaskakujące. Obywatele krajów UE, którzy w ogóle lub tylko krótko byli zatrudnieni w Niemczech, nie mają prawa do świadczeń socjalnych. Podobnie ETS orzekł pod koniec 2014 roku ws. obywatelki Rumunii, która od 2010 roku mieszkała z dzieckiem u siostry w Lipsku, pobierała zapomogę na dziecko, a kiedy zwróciła się do Agencji Pracy o zasiłek dla bezrobotnych, odmówiono jej, uzasadniając, że nie posiada wykształcenia i wcale nie zamierza podjąć pracy. Kobieta złożyła skargę najpiew w Niemczech, potem odwołała się do ETS w Luksemburgu. W orzeczeniu sędziowie Europejskiego Trybunału podkreślili, że imigranci z UE mają wprawdzie prawo do pobytu w innym kraju unijnym przez okres trzech miesięcy, ale nie mają prawa do wypłaty świadczeń socjalnych w tym okresie. Jeśli natomiast zostaną dłużej niż trzy miesiące, muszą dysponować własnymi środkami, które umożliwią im i ich rodzinom utrzymanie.
Potwierdzenie istniejących przepisów
Dzisiejsze (15.09.2015) orzeczenie potwierdza obowiązujące w Niemczech przepisy, zgodnie z którymi cudzoziemcom z państw członkowskich UE zatrudnionym przez okres niespełna roku w Niemczech przysługuje prawo do świadczeń socjalnych tzw. Hartz przez maksimum pół roku.
Jeśli natomiast cudzoziemcy z krajów unijnych nie podejmowali nigdy pracy w Niemczech, nie można ich wydalić z Niemiec, jeśli usilnie szukają zatrudnienia, orzekli sędziowie i podkreślili, że kraj, do którego emigrowali w poszukiwaniu pracy, nie ma obowiązku płacenia im świadczeń socjalnych.
Sprawą przeciwko RFN wniosła urodzona w Bośni obywatelka Szwecji, która po niespełna roku pracy otrzymywała w Niemczech świadczenia socjalne przez pół roku. Po tym terminie Agencja Pracy przestała jej wypłacać Hartz IV.
(dpa, reuters, epd) Barbara Cöllen