Polka Katarina Niewiedzial wspiera imigrantów w Berlinie
2 maja 2019- Jak przygotować państwo, jak przygotować instytucje na przyjęcie migrantów? Kto tutaj pracuje, kto przyjeżdża, jak przyjmujemy migrantów, jak organizujemy ich przyjazd, co możemy zrobić, by czuli, że należą tutaj? To ważne pytania, na które trzeba znaleźć odpowiedź - mówiła Niewiedzial podczas uroczystości objęcia urzędu.
Pełnomocniczka zapowiedziała, że jej celem jest zwiększenie liczby migrantów pracujących w berlińskich urzędach i równoczesna modernizacja stołecznej administracji.
W rozmowie z Deutsche Welle Katarina Niewiedzial podkreśliła, że Polacy należą do największych i najważniejszych grup imigranckich w Berlinie.
Problemy Polaków
- Istnieje mit, że Polacy bardzo dobrze się integrują, ponieważ są niewidoczni (w niemieckim społeczeństwie). Z moich doświadczeń zebranych podczas praktycznej działalności wynika, że nie do końca jest to prawdą. Wielu Polaków boi się przyznać publicznie, że mają kłopoty, że sobie nie radzą - tłumaczyła.
Zapowiedziała powstanie poradni w języku polskim, gdzie osoby zainteresowane będą mogły otrzymać informacje, jak się obchodzić z urzędami do spraw dzieci i młodzieży (jugendamtami). - Będziemy doradzać, jak pozbyć się lęku przed kontaktem z instytucjami niemieckimi - podkreśliła.
- To nie jest tylko polski problem, ale w grupie Polaków mieszkających w Berlinie jest bardzo widoczny, dlatego muszę się nim zająć - oświadczyła.
Jak pomóc bezdomnym?
Katarina Niewiedzial wskazała ponadto na problem bezdomnych, z których wielu jest Polakami. - To nowe zjawisko, którym biuro pełnomocnika dotychczas się nie zajmowało - przyznała.
- Trzeba się zająć tymi ludźmi. Są wśród nich także osoby wykształcone, które wylądowały na ulicy wskutek oszukania przez pracodawcę - powiedziała.
Trudne początki
Pochodząca ze Zgorzelca 41-letnia Katarina przyjechała do Niemiec jako 12-letnia Katarzyna. Z rodziną i całym życiem w jednej walizce trafiła do obozu przejściowego dla uchodźców i uciekinierów m.in. z bloku wschodniego we Friedlandzie na północy Niemiec. Niemieckiego uczyła się od zera w podstawówce w Bremerhaven. Studiowała politologię w Oldenburgu i Berlinie. Od niemal dwóch dekad mieszka w stolicy Niemiec.
Po studiach była szefową berlińskiego instytutu badawczego “Das Progressive Zentrum”. Przez ostatnie pięć lat była pełnomocniczką do spraw integracji i migracji w dzielnicy Berlina Pankow.
We wcześniejszym wywiadzie dla "Berliner Zeitung" Katarina Niewiedzial mówiła, że jej samej mimo przeszkód się powiodło, ale sukces integracyjny jest zbyt często dziełem przypadku. "Nie powinno tak być. Potrzebne jest systematyczne wsparcie" - podkreśliła.
Systematycznie wsparcie, a nie przypadek
Stawia nie na łut szczęścia, ale na pozytywistyczną pracę z migrantami. Według niej kluczem jest zaangażowanie społeczne w istniejących już stowarzyszeniach lub przez nowe formy zaangażowania społecznego czy politycznego.
W niemieckiej stolicy mieszka oficjalnie 115 tys. Polaków. W rzeczywistości jest ich zapewne znacznie więcej. To trzecia pod względem liczebności grupa imigrantów. W Berlinie mieszka 180 tys. Turków i 137 tys. imigrantów z krajów byłego Związku Sowieckiego.
Urząd pełnomocnika do spraw migracji istnieje w Berlinie od 1981 roku. Pierwszym szefem urzędu była Barbara John.