ws jaran Dt. Investitionen in Polen in der Krise
13 kwietnia 2009Spośród szesnastu państw Europy środkowo – wschodniej, łącznie z Republiką Federalną i Rosją, przedsiębiorcy niemieccy wskazali Polskę jako najbardziej atrakcyjne miejsce do inwestowania. Czwarte już badania porównawcze, ale pierwsze w warunkach globalnego kryzysu, przeprowadziła Niemiecko-Polska Izba Przemysłowo-Handlowa.
W kryzysowym roku 2009, Polska – dotychczas trzecia w tym rankingu - wysunęła się na pierwsze miejsce, przed Słowację i Czechy. Na czwartym miejscu są Niemcy. Przyjmując jako podstawę system ocen szkolnych, Polska uzyskała od przedsiębiorców niemieckich czwórkę z plusem. Skoro tak, to czy w dzisiejszych warunkach panowie biznesmeni ponownie zdecydowaliby się zainwestować w Polsce? Odpowiedzi zdumiały nawet dyrektora generalnego Izby, Larsa Bose - 82% przedsiębiorców odpowiedziało na to pytanie twierdząco. Odsetek tych, którzy powiedzieli „nie” wyniósł 8%. Ci respondenci wybraliby dziś Słowację albo Niemcy.
Ten trend potwierdza Polska Agencja Inwestycji i Informacji Zagranicznych. Pilotuje ona obecnie 70 nowych projektów. Najwięcej, 14, ma niemieckie korzenie. Ale w dobie kryzysu nie da się przewidzieć, czy w każdym przypadku finał będzie pozytywny.
Koszula ciału najbliższa
Główne kryteria wyboru Polski to członkostwo w Unii Europejskiej, następnie kwalifikacje pracowników, ich zaangażowanie i wydajność. Kulą u nogi inwestorów jest natomiast niestabilność prawna, nieefektywność administracji państwowej i mizerna infrastruktura komunikacyjna.
Faktem jest także, że w porównaniu z rokiem ubiegłym inwestorzy znacznie gorzej oceniają koniunkturę. Wtedy to 73% ankietowanych oceniało sytuację gospodarczą Polski jako dobrą, obecnie - tylko 9%. I odwrotnie, przed rokiem nikt nie oceniał sytuacji jako złej, dziś tego zdania jest co czwarty przedsiębiorca niemiecki.
O złej sytuacji swej firmy mówi 7% przedstawicieli tej grupy, połowa nie potrafi jednoznacznie jej zdefiniować, 42% twierdzi, że jest dobrze. Ale to względne. Trzy czwarte inwestorów niemieckich w Polsce oczekuje w tym roku spadku obrotów, wśród nich inwestor największy, Metro AG, właściciel m. in. sieci handlowej Real. Mimo to w wyraźnej przewadze są firmy, które nie planują zwolnień pracowników, a co siódma chce nawet zwiększyć zatrudnienie. Na ciemnym tle jest to najjaśniejszy punkt.
Tekst: Michał Jaranowski,
Redakcja: Bartosz Dudek