Polska-Niemcy: dobre relacje ludzi i braki w infrastrukturze
15 czerwca 2016Podczas spotkania zorganizowanego w Berlinie z okazji jubileuszu traktatu, dyrektor Instytutu Polskiego w Darmstadzie Dieter Bingen powiedział, że rząd federalny nie reaguje na „kopniaki i nieuprzejmości” ze strony Warszawy, co utrudnia polskiej dyplomacji „prowadzenie antyniemieckiego kursu”. Znawca stosunków polsko-niemieckich przypomniał, że w Europie szeroko krytykowany jest sposób postępowania polskiego rządu wobec organów konstytucyjnych i mediów.
Zręczny dialog
Publicysta „Polityki” Adam Krzemiński uważa, że Berlin reaguje na poczynania Warszawy „merytorycznie i zręcznie, prowadząc dialog”. Obchodzący właśnie swoje 25-lecie Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, to zdaniem Krzemińskiego „fundament”, dzięki któremu nastąpił „europejski cud” polsko-niemieckich relacji.
Porozumienie to już „rzecz oczywista”
Według Bingena ważne są relacje społeczeństw obywatelskich obu krajów, które powinny się rozwijać niezależnie od różnic dzielących rządy. Mówił o milionach osób z polskimi korzeniami mieszkających w Niemczech, dzięki którym Polska jest tu obecna bardziej niż jakikolwiek inny kraj europejski. Bingen obawia się jednak, że dzisiejsze pokolenia mogą zatracić osiągnięte porozumienie, „gdyż uważają je za rzecz oczywistą”.
Słaba infrastruktura
Skrytykował także deficyty w infrastrukturze. Zbyt mała liczba szybkich połączeń kolejowych między Polską a Niemcami to – jego zdaniem - „blamaż i katastrofa” a już o pomstę do nieba woła trasa Drezno-Wrocław. Tymczasem dobra komunikacja także byłaby symbolem dobrych relacji między krajami, zaznaczył Bingen.
Więcej badań nad Polską
Hans-Jürgen Bömelburg, profesor historii wschodniej Europy na uniwersytecie w Giessen, boleje nad poważnym deficytem, jakim jest brak ośrodka naukowego, który zajmowałby się relacjami ze wschodnieuropejskimi sąsiadami. Jego zdaniem, taki ośrodek powinien znajdować się w Berlinie, zaś w szkołach, co najmniej w sąsiadujących z Polską krajach związkowych, powinno być więcej lekcji języka polskiego.
KNA / Monika Sieradzka