Poroszenko: Rosyjscy agresorzy już czekają na 22 kwietnia
12 kwietnia 2019– Rosyjscy agresorzy nie mogą już doczekać się 22 kwietnia – powiedział Poroszenko w piątek po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Berlinie. – Zrobię wszystko co w mojej mocy, by nie doszło do realizacji czarnego scenariusza – dodał prezydent Ukrainy dziękując Merkel za poparcie dla swojego kraju w ostatnich kilku latach.
Poroszenko potwierdził prozachodni kierunek swojej polityki skierowany na współpracę z Unią Europejską i NATO. Za sukces uznał proces decentralizacji kraju.
21 kwietnia na Ukrainie odbędzie się druga tura wyborów prezydenckim. Rywalem urzędującego szefa państwa jest aktor i komik Wołodymyr Zełeński, który – jak wynika z sondaży – jest faworytem tego pojedynku.
Merkel apeluje o uwolnienie marynarzy
Merkel wezwała Rosję do uwolnienia ukraińskich marynarzy aresztowanych pół roku temu po incydencie w Cieśninie Kerczeńskiej. – Uwięzienie 24 marynarzy było bardzo przygnębiającym wydarzeniem. Ponownie wzywam do uwolnienia tych żołnierzy – powiedziała szefowa niemieckiego rządu. Wolna żegluga na Morzu Azowskim jest według niej kwestią kluczową.
Rosyjskie jednostki zatrzymały w listopadzie trzy ukraińskie okręty – dwa kutry artyleryjskie i holownik – koło Cieśniny Kerczeńskiej, gdy próbowały wpłynąć z Morza Czarnego na Morze Azowskie. Załoga ukraińskich okrętów została wzięta do niewoli i do dziś nie odzyskała wolności.
Poroszenko zaznaczył, że Ukraina zdała „test na demokrację”, gdyż pierwsza tura wyborów odbyła się w sposób demokratyczny. Merkel wyraziła przekonanie, że druga tura wyborów prezydenckich będzie też „wolna i fair”.
Daleko do stabilnego rozejmu
Nawiązując do sytuacji w Donbasie, Merkel przyznała, że nie udało się doprowadzić do „stabilnego zawieszenia broni”. – Możemy jednak powiedzieć, że udało się powstrzymać konflikt – powiedziała. – Wyniki (rozmów) nie są zadawalające, ale musimy iść dalej tą drogą, bo jest to jedyna droga – mówiła niemiecka kanclerz.
12 lutego 2015 roku prezydenci Ukrainy, Rosji i Francji oraz kanclerz Niemiec podpisali w Mińsku porozumienie mające doprowadzić do rozwiązania konfliktu zbrojnego na wschodzie Ukrainy. Dokument przewidywał między innymi zawieszenie broni, wymianę jeńców, wycofanie broni ciężkiej ze strefy walk, a w dalszej perspektywie wolne wybory i odzyskanie przez władze w Kijowie kontroli nad granicą z Rosją. Większość uzgodnionych punktów nie została zrealizowana.
W trwającym od 2014 roku konflikcie zginęło dotychczas ponad 10 tys. osób, głównie cywili.
Zaproszenie Poroszenki do stolicy Niemiec przed decydującą turą wyborów na Ukrainie było krytykowane przez część mediów jako ingerencja w kampanię wyborczą. Ich zdaniem władze niemieckie powinny zaprosić obu kandydatów, albo żadnego.
W wyborach prezydenckich 31 marca żaden z kandydatów nie uzyskał absolutnej większości głosów. Zełeński zdobył 30,2 proc. głosów, a Poroszenko 15,9 proc. O tym, kto zdobędzie fotel prezydenta Ukrainy, rozstrzygnie druga tura 21 kwietnia.