Prasa: Katastrofa na Odrze może się powtórzyć
24 sierpnia 2022Katastrofa ekologiczna na Odrze zajmuje niemiecką politykę zarówno na szczeblu federalnym, jak i landowym. Portal internetowy tygodnika „Der Spiegel” opisuje w środę (24.08.2022) posiedzenie komisji ds. środowiska brandenburskiego parlamentu, które odbyło się we wtorek po południu. Dotąd z Odry w Brandenburgii wyciągnięto 113 ton martwych ryb, z czego 80 ton wciąż czeka na spalenie jako odpady niebezpieczne.
„Mimo tej katastrofy (dobry) nastrój nie uległ zmianie podczas całego spotkania – władze landu wydają się być zadowolone z tego, jak rozwiązano problem martwych ryb w Brandenburgii. A wszystko to, co jeszcze jest nieznane, nie wydaje się szczególnie przygnębiać odpowiedzialnego za środowisko ministra Axela Vogla (Zieloni)” – czytamy.
Samozadowolenie rządu
„Spiegel” informuje o swoistym zadowoleniu panującym wśród rządu Brandenburgii, mimo iż mnożą się głosy krytyki, zarzucające rządowi opieszałe działanie i pozostawienie lokalnych władz nadodrzańskich gmin i miejscowości samym sobie. Takie zarzuty wysunął m.in. burmistrz Frankfurtu nad Odrą, który krytykował, że „nikt w państwie nie czuje się odpowiedzialny” za sprzątanie martwych ryb.
„Ale przecież się udało” – „Spiegel” przytacza odpowiedź ministra Vogla na zarzuty, że powiaty musiały działać samodzielnie. „To, co się nie udało, to brak działania strony polskiej w odpowiednim czasie: strona polska nie dała nam w porę znać. Ale to było na tyle” – czytamy.
„Spiegel” zwraca uwagę, że fakt iż początkowo ze strony władz Brandenburgii również nie podjęto zdecydowanych działań, został w komisji tylko pobieżnie omówiony. Szef Krajowego Urzędu Ochrony Środowiska, Dirk Ilgenstein, odpierał krytykę, że jego placówka nie zareagowała na zwiększone wartości pomiarowe zasolenia, podkreślając, że wartości te od lat ulegają silnym wahaniom. „Na dowód rozdał wydruk pokazujący przewodnictwo elektryczne wody od początku 2020 roku. Im wyższa przewodność, tym więcej soli znajduje się w wodzie. Ale wykres kończy się na lipcu 2022 r. Brakuje sierpnia, kiedy wartości gwałtownie wzrosły” – zauważa „Spiegel”.
„Algi są wszędzie”
Naukowcy szacują, że w Odrze mogło zginąć od 25 do 60 procent ryb. W rzece znajdują się prawdopodobnie jeszcze setki ton śniętych ryb. Zanim Odra się zregeneruje mogą upłynąć lata. Zdaniem obecnych na posiedzeniu ekspertów Instytutu Leibniza podobna katastrofa „w każdej chwili może się powtórzyć, algi są wszędzie, mogą być roznoszone przez wiatr i ptaki wodne” – cytuje słowa naukowców „Spiegel”.
Eksperci apelują o uczynienie Odry bardziej odporną na zmiany klimatu – należy np. zrewitalizować utracone tereny zalewowe jako obszary ochrony przeciwpowodziowej, podnieść koryto rzeki i nie budować kolejnych zapór. Coraz głośniejsze są też żądania wstrzymania wszelkich prac na Odrze prowadzonych w Polsce w celu uczynienia rzeki bardziej żeglowną.
Apel o kataster
O posiedzeniu komisji ds. środowiska parlamentu Brandenburgii pisze też berliński „Tagesspiegel”. Gazeta podaje, że zarówno politycy, rybacy, jak i mieszkańcy terenów nadodrzańskich domagają się publicznie dostępnego katastru Odry, w którym można będzie śledzić wszystkie zrzuty do wody i wydane na nie pozwolenia. „Dotąd panowała zmowa milczenia. Ale transparentność jest niezbędna. Trzeba wiedzieć, kto, gdzie, co i ile zrzuca do rzeki oraz co to oznacza przy niskim stanie wody. Rząd federalny, Polska i Brandenburgia muszą jak najszybciej utworzyć taki kataster rzeki Odry” – apelował obecny na posiedzeniu Gernot Schmidt, starosta powiatu Maerkisch-Oderland.