Prasa: Biden nie uścisnąłby dłoni Putinowi
15 listopada 2022„Koelner Stadt-Anzeiger” przypomina, że Xi Jingping w ostatnim czasie ma problemy, których nie można ignorować. W ocenie dziennika polityka prowadzona przez prezydenta Chin doprowadziła do niezgody na rynkach, najwolniejszego od dziesięcioleci wzrostu gospodarczego Chin, niepokojącej „bańki” na rynku nieruchomości i bezrobocia wśród młodych ludzi na poziomie 20 procent. Gazeta z Kolonii uważa, że właśnie z tych powodów przywódca Chin przed szczytem G20 na Bali w niespodziewanie przyjacielskim tonie przez trzy godziny rozmawiał z Joe Bidenem. „W Pekinie dostrzeżono, że okrzyknięty w lutym nowy sojusz z Rosją oferuje Chińczykom wprawdzie ropę i gaz na preferencyjnych warunkach przez kilka lat, ale nie oferuje długoterminowej perspektywy na przyszłość. Chiny nadal potrzebują handlu z USA i Unią Europejską”.
Z obserwacji „Stuttgarter Zeitung” wynika, iż pierwsze wrażenie wskazuje na to, że zarówno prezydent USA, jak i przywódca Chin są świadomi odpowiedzialności, jaką ponoszą. „Sytuacja jest jednak podstępna. Wzrastająca światowa potęga, jaką są Chiny oraz USA, które bronią swojej światowej najwyższej pozycji, muszą oddzielić dwie sprawy, które są ze sobą powiązane: z jednej strony są nagłe, aktualne wydarzenia na świecie, które wymagają współpracy, ale z drugiej stronie jest zmiana porządku świata. USA trzymają się usilnie starego (porządku), a Chiny chcą jak najszybciej przecierać nowe szlaki”. Gazeta ze Stuttgartu ocenia, że w tej sytuacji nie jest błędem, jeśli przynajmniej ton pomiędzy dwoma mocarstwami jest bardziej ugodowy.
„Leipziger Volkszeitung” pisze, że prezydent Rosji Władimir Putin nie jest wzorem dla przywództwa Chin, wręcz przeciwnie: pokazuje on, jak państwo może „katapultować się ze wspólnoty państw, dla siebie ze szkodą”. Dziennik z Lipska ocenia, że Putin rządzi biednym i obłożonym sankcjami krajem, a prezydent Chin wie, że nie może podążać tą drogą. „Xi nie może narazić nowej wymagającej klasy średniej w błyszczących metropoliach Chin na taką utratę dobrobytu, jak stało się to w Rosji. Woli on rozmawiać z prezydentem USA Joe Bidenem. Rynki będą mu dziękować”.
Zdaniem bawarskiej gazety „Nordbayerischer Kurier” to, że Joe Biden i Xi Jinping uścisnęli sobie dłonie, w przeszłości byłoby czymś na tyle oczywistym, że nie trzeba by było o tym wspominać, ale w wyniku wojny w Ukrainie to się zmieniło. Dziennik podkreśla, że uścisk dłoni z Władimirem Putinem byłby dla prezydenta USA nie do pomyślenia. „Kiedy strategicznie dużo większy przeciwnik jest witany w ten sposób, to ma to znaczenie” – podkreśla dziennik.
„Reutlinger General-Anzeiger” zauważa, że czasem również objazdy prowadzą do celu i ocenia, że spotkanie prezydenta USA Joe Bidena i przywódcy Chin Xi Jinpinga było sukcesem, nawet jeśli nie da się wykluczyć ani wojny handlowej między USA a Chinami, ani groźby militarnej aneksji Tajwanu. Spotkanie obydwu przywódców dziennik postrzega jako polityczny sygnał, że dwa supermocarstwa wolą rozwiązać konflikty między sobą w sposób pokojowy, a nie uciekać się do konfrontacji. Obowiązujące w tej sytuacji hasło brzmi – zdaniem gazety – „świat jest wystarczająco duży dla obu naszych krajów”. Pozostawia ono wystarczające pole do manewru i pokazuje, jak przesadzona była krytyka pod adresem kanclerza Niemiec Olafa Scholza spowodowana jego podróżą do Chin i „jak mało obiecująca jest polityka zagraniczna, która kieruje się tylko i wyłącznie normami moralnymi” – podsumowuje gazeta.