Raport nt. Polonii w RFN. "Historia prawdziwego sukcesu"
29 stycznia 2016Integracja mieszkańców Nadrenii Północnej-Westfalii (NPW) polskiego pochodzenia jest "historią prawdziwego sukcesu“ – twierdzi sekretarz stanu ds. integracji w ministerstwie pracy, integracji i spraw socjalnych Torsten Klute (SPD).
W Nadrenii Północnej-Westfalii znajduje się największe w Niemczech skupisko osób polskiego pochodzenia. Polacy są też najliczniejszą grupą spośród wszystkich migrantów w tym kraju związkowym.
Ponadprzeciętnie zintegrowani
– Poziom integracji osób polskiego pochodzenia w społeczności naszego landu jest ponadprzeciętny – ocenia Torsten Klute w rozmowie z DW.
Sekretarz stanu ds. integracji w rządzie NPW wskazuje na wysoki poziom wykształcenia i kwalifikacji zawodowych osób pochodzenia polskiego zarówno tych, które przyjechały z Polski, jak i tych, które urodziły się już w Niemczech. – Widać też, że osoby te są czynne zawodowo i w niewielkim stopniu korzystają z państwowych zasiłków socjalnych – zaznacza Torsten Klute.
Przeprowadzone badania poziomu integracji osób polskiego pochodzenia są reprezentatywne. Posłużono się w nich bazą danych statystycznych mikrocenzusu NPW z 2014 roku, w której znajdują się dane 564 tys. osób polskiego pochodzenia (odsetek mężczyzn wynosi 48,6%, kobiet 51,4%). Autorzy raportu zaznaczają, że „jako osoby polskiego pochodzenia klasyfikowani są nie tylko obywatele polscy, lecz również osoby, które otrzymały obywatelstwo niemieckie lub też przybyły do Nadrenii Płn.-Westfalii jako przesiedleńcy oraz osoby, których jeden z rodziców urodził się w Polsce”.
Struktura wykształcenia i kwalifikacji
W porównaniu z całym środowiskiem migrantów w Nadrenii Płn.-Westfalii, grupa ludności polskiego pochodzenia jest lepiej wykształcona. Jedynie 3,9 proc. osób nie ma świadectwa ukończenia szkoły (w innych środowiskach migracyjnych 13,7%), wykształcenie podstawowe posiada ok. 37 proc. (w innych środowiskach migracyjnych 33,3%), a świadectwo maturalne lub maturę zawodową 37,8 proc. (w innych środowiskach migracyjnych 31,5%).
Zwraca uwagę wysoka liczba świadectw maturalnych wśród urodzonych w Niemczech osób polskiego pochodzenia (49,9 %). Zdecydowanie częściej maturę mają kobiety (43,5 %) niż mężczyźni (31,7%). Jeśli chodzi o wykształcenie zawodowe to posiada je więcej niż połowa osób polskiego pochodzenia – 56,7 procent – częściej mężczyźni 60,7% niż kobiety (53%). Dla porównania: w grupie wszystkich migrantów wykształcenie zawodowe posiada 38,6 proc.
Duża aktywność zawodowa
W 2014 roku liczba czynnych zawodowo osób pochodzenia polskiego w Nadrenii Płn.-Westfalii w wieku od 15 do 65 lat wynosiła ok. 71 proc. na 100 osób, zaś w całym środowisku migracyjnym ponad 60 proc. Wskaźnik bezrobocia w tej samej grupie wiekowej na 100 osób czynnych zawodowo wynosił ok. 7 proc., a w całym środowisku migracyjnym 9,5.
Najwyższy poziom zatrudnienia – ok. 81 proc. – wykazują osoby polskiego pochodzenia przybyłe do Niemiec w latach 1950 – 1989. Po roku 1989 odsetek osób czynnych zawodowo wynosił ok. 69 proc. ( z polskim obywatelstwem ok. 65 proc., z niemieckim obywatelstwem ok. 72 proc.).
Samodzielną działalność gospodarczą prowadzi ponad 9 proc. osób polskiego pochodzenia, przy czym odsetek ten jest większy w grupie osób z polskim obywatelstwem – ponad 19 proc., z obywatelstwem niemieckim wynosi on ponad 6 procent.
Prace umysłowe wykonują najczęściej kobiety polskiego pochodzenia – 67 proc, (mężczyźni ok. 37 proc.). Odpowiednio niższy jest udział kobiet w zawodach związanych z pracą fizyczną – ponad 26 proc, mężczyzn ponad 49 proc.
Osoby polskiego pochodzenia często podejmują pracę w pełnym wymiarze godzin ok. 70 proc. (w całej populacji migrantów ok. 72 proc), przy czym częściej pracę na pełnym etacie mają osoby z niemieckim paszportem (70,3 %) niż z polskim obywatelstwem (ok. 63 %). Częściej też w pełnym wymiarze godzin pracują mężczyźni polskiego pochodzenia (ok. 91 %) niż kobiety (ok. 46%).
Sekretarz stanu ds. integracji w NPW ubolewa, że osoby polskiego pochodzenia jeszcze „za rzadko pracują w zawodach zgodnych z ich kwalifikacjami”. – To jest z jednej strony normalne, jeśli ktoś emigruje do innego kraju. Wtedy w pierwszym okresie człowiek ima się wszystkich zajęć. Ale dla integracji korzystniejsze jest podjęcie pracy w swoim zawodzie – uważa Torsten Klute. Twierdzi on, że osoby emigrujące z Polski do NPW „powinny częściej odwiedzać punkty doradztwa zawodowego”.
Źycie na własny rachunek
Głównym źródłem utrzymania osób o polskich korzeniach w Nadrenii Płn.-Westwalii jest praca zawodowa (ok. 56 %, w innych środowiskach migracyjnych ponad 46 %).
Z zasiłków socjalnych korzysta wśród osób polskiego pochodzenia ponad 10 proc. To o ponad 5 proc. mniej niż w innych środowiskach migracyjnych.
Z pomocy krewnych korzysta mniej osób pochodzenia polskiego (ponad 20 %) niż w przypadku innych środowisk migrantów (ponad 25%).
Przeciętny dochód netto ludności polskiego pochodzenia w NPW wynosił w 2014 roku wśród osób z polskim obywatelstwem – 1399 euro, z niemieckim obywatelstwem – 1734 euro.
W NPW największą grupę migrantów stanowią osoby polskiego pochodzenia w wieku 30-50 lat (39,9 %). Grupa wiekowa wieku poniżej 30 lat stanowi 36,4 proc., zaś grupa wiekowa 55 lat 25,3 proc.
Zmiana postrzegania Polaków w Niemczech
Do zbadania stopnia integracji ludności pochodzenia polskiego w NPW skłoniła krajowe ministerstwo pracy, integracji i spraw socjalnych 25. rocznica podpisania polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie.
Torsten Klute mówi, że aż trudno uwierzyć, jak bardzo zmieniło się postrzeganie Polski i Polaków w porównaniu z początkiem lat 90-tych, kiedy kursowały tzw. polskie dowcipy. – Dzisiaj już ich nie ma – zapewnia. W jego opinii, jest to ten prawdziwy sukces ostatnich 25 lat polsko-niemieckich relacji. – Musimy się starać, żeby to utrzymać. To nie jest oczywiste. Na to trzeba zapracować wspierając dobre relacje polsko niemieckie na poziomie kraju związkowego i w dwustronnych stosunkach polsko-niemieckich.
Barbara Cöllen