Raport Grupy Kopernika ws. polityki wobec Ukrainy i Rosji
19 listopada 2014Zdaniem członków Grupy Kopernika, poszukiwanie wyjścia w konflikcie rosyjsko-ukraińskim blokuje zarówno groźba jego przerodzenia się w kolejną fazę wojny, jak i sięganie do historycznych stereotypów w debatach publicznych na ten temat zarówno w Polsce jak i w Niemczech.
"Polityczne zasoby Kijowa i jego polityczna energia skierowane są niemal wyłącznie na odpieranie separatystów. Z kolei Moskwa podsyca konflikt we wschodniej Ukrainie, destabilizuje państwo ukraińskie i uniemożliwia w ten sposób podjęcie niezbędnych reform. Zachód wprawdzie nie dał się podzielić, ale jest w dużej mierze zaabsorbowany zrozumieniem rosyjskich działań i zamiarów oraz utrzymaniem jednolitej postawy, np. w kwestii sankcji. Zajmuje przy tym pozycję wyczekującą, dając zbyt mało impulsów, aby myślowo i praktycznie przełamać powstałą blokadę", oceniają polscy i niemieccy analitycy.
Pułapka dla realnej polityki
Autorzy raportu wskazują na to, że często przytaczane są analogie historyczne: porównanie z rokiem 1914 (popadnięcie Europy w nową katastrofę), z rokiem 1938 (przyłączenie Sudetów przez Hitlera i rozbicie Czechosłowacji), z rokiem 1939 (pakt Ribbentrop-Mołotow) oraz przestrogi przed nową zimną wojną. Ale mimo, że są one "dobrze przyjmowane przez opinię publiczną, nie wyjaśniają jednak obecnej sytuacji i grożą przekształceniem się w pułapkę dla realnej polityki”, uważają członkowie polsko-niemieckiego forum dyskusyjnego.
Wbrew często powtarzanym narzekaniom, że latem 2014 r. Polska i Niemcy w swej polityce wobec Rosji i Ukrainy odsunęły się od siebie, piszą autorzy raportu, ich zdaniem "oba kraje działały w oparciu o wspólne zasady, wspólnie przyczyniając się do spójnej polityki UE wobec Rosji i Ukrainy."
Propozycje Grupy Kopernika
Zachód powinien "ukierunkować swą strategię tak, by, niezależnie od przeciągającej się wojny, zachęcać Ukrainę do niezbędnych reform. Wojna nie może być ani przeszkodą dla reform, ani pretekstem dla ich odkładania". To, zdaniem ekspertów nie może oznaczać porzucenia w sprawie Krymu i wschodniej Ukrainy stanowiska zgodnego z prawem międzynarodowym. (…) "Na wszelkie rosyjskie próby podboju dalszych terytoriów Zachód powinien odpowiedzieć zaostrzeniem sankcji", zaznaczają .
Polsko-niemieccy eksperci wypowiadają się przeciwko inicjatywom złagodzenia sankcji, czy wręcz ich zniesienia, dopóki nie zostaną usunięte ich przyczyny: rosyjska okupacja i aneksja Krymu, agresywne działania wobec wschodniej Ukrainy i destabilizacja państwa ukraińskiego. Argumentację, że sankcje są nieskuteczne czy też bardziej szkodzą Zachodowi niż Rosji, uważają za błędną rzeczowo i politycznie.
Ukraina powinna, ich zdaniem, forsować reformy i likwidować, jak dotąd świadomie chronione, szare strefy w gospodarce. Eksperci uważają też za sprzeczność to, że Zachód z jednej strony z zasadnych powodów nakłada na Rosję sankcje, a z drugiej przekazuje jej miliardy euro dla wyrównania spornych właściwie ukraińskich długów za gaz, osłabiając w ten sposób działanie swoich własnych sankcji.
Za błędne polsko-niemieccy eksperci uważają też często powtarzane twierdzenie, że na Ukrainie nie ma utrwalonego narodu i że właściwie do dziś Ukraina nie jest prawdziwym państwem, ponieważ przez stulecia nie miała własnej państwowości. Po rozpadzie ZSRR ogromna większość obywateli Ukrainy wielokrotnie wykazała wolę państwowości. (Pełny tekst raportu grupy Kopernika: http:, //www.deutsches-polen-institut.de/politik-pl-PL/kopernikus-gruppe-pl-PL/arbeitspapier-xxiv-pl-PL/)
Polsko-niemieckie gremium dyskusyjne
Polsko-Niemieckie konwersatorium Grupa Kopernika spotkało się 14/15 listopada 2014 r. w Warszawie na swym 30. posiedzeniu. Raport podsumowuje wspólne refleksje uczestników na temat posiedzenia „Konflikt rosyjsko-ukraiński a przyszłość Ładu Europejskiego. Polskie i niemieckie stanowiska i przemyślenia“.
Najważniejszym zadaniem projektu Grupa Kopernika, od jego powstania w roku 2000 do 2014 r. finansowanego przez Fundację im. Roberta Boscha, jest dyskusja nad aktualnym stanem i różnymi wariantami rozwoju relacji polsko-niemieckich w ramach integracji europejskiej i sąsiedztwa wschodniego. Gremium zwraca szczególną uwagę na często pomijane punkty widzenia i wzory zachowań polskich i niemieckich uczestników dialogu, jak i na wpływ czynników międzynarodowych, analizuje złożone procesy społeczne i polityczne, wyciąga wnioski i formułuje zalecenia dla polityków w obu krajach. W ten sposób członkowie grupy identyfikują aktualne i potencjalne różnice interesów, punkty sporne i konflikty w relacjach polsko-niemieckich. Następnym krokiem jest dyskusja możliwych sposobów ich uregulowania lub rozwiązania. Wynikiem każdej dyskusji jest publikacja wspólnego dokumentu strategicznego nazywanego „raportem“ („Arbeitspapier“).
Barbara Cöllen