Amfibie dla polskiej armii z Rheinmetall i PGZ

Niemiecki koncern Rheinmetall MAN Military Vehicles (RMMV) wraz z Polską Grupą Zbrojeniową S.A. (PGZ) i OBRUM sp. z o.o. mają zamiar produkować wspólnie opancerzony pojazd lądowo-wodny, który w wyposażeniu polskiej armii ma zastąpić tego rodzaju pojazdy produkcji radzieckiej. W tym celu oba koncerny utworzą wspólne przedsiębiorstwo, donosi dziennik "Handlesblatt", powołując się na informacje z niemieckiego koncernu.

Niezbędna kooperacja

Polska planuje zakup 200 takich amfibii wartości 300 mln euro. Myśli się także o tym, by w przyszłości pojazdy takie produkować na eksport.

PGZ i Rheinmetall chcą jeszcze w bieżącym roku rozpocząć prace nad tym projektem, za 3-4 lata ma nastąpić dostawa pierwszych pojazdów.

Polska jest jednym z niewielu państw Europy, które zwiększają swoje wydatki na obronność. Rząd RP chce wyposażyć polską armię w arsenał broni wykorzystującej najnowsze wojskowe technologie.

Umowa podpisana ze stroną polską w maju br. w Radomiu jest ważnym krokiem do bardzo obiecującej międzynarodowej strategii obronnej w zakresie wojskowych pojazdów kołowych, zaznaczył Pietro Borgo, odpowiedzialny w zarządzie Rheinmetall Defence za ten dział, podkreślając, że w europejskiej branży zbrojeniowej niezbędna jest kooperacja.

W środku pola

Od lat przemysł zbrojeniowy cierpi ze względu na powszechny przymus oszczędzania: spływa coraz mniej zamówień, zamawianych jest coraz mniej sztuk, są nowe wymagania i coraz trudniejsze negocjacje cenowe.

Podczas gdy zagraniczne firmy zbrojeniowe ratują się eksportem swoich produktów, sytuacja niemieckich firm jest trudna ze względu na obowiązujące tu restrykcje odnośnie eksportu broni. Partia SPD rządząca w koalicji z chadekami dąży do ograniczenia eksportu broni a nie do jego rozszerzenia.

Niemiecki przemysł zbrojeniowy ma co prawda atrakcyjną ofertę: łodzie podwodne, czołgi, rakiety, amunicję, ale firmy zbrojeniowe są stosunkowo małe. Na liście stu największych producentów broni sporządzonej przez Instytut Badań nad Pokojem Sipri, Rheinmetall zajmuje jako pierwsza niemiecka firma miejsce 32.

rtr / Małgorzata Matzke