1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rusza automatyczna wymiana danych podatkowych

Katarzyna Domagała
30 września 2017

50 państw i obszarów rozpoczyna automatyczną wymianę informacji podatkowych. Dla niemieckiego ministra finansów to krok milowy w międzynarodowej walce z oszustwami podatkowymi.

https://p.dw.com/p/2kzT2
Symbolbild Panama Papers
Zdjęcie: Imago/M. Bäuml

Już nie tak łatwo będzie można w przyszłości przenieść pieniądze za granicę. Niemcy i 49 innych państw oraz obszarów zaczyna w sobotę (30.09.2017) automatyczną wymianę informacji podatkowych. Pozwoli to po raz pierwszy na obszerną wymianę danych, dotyczącyh kont obcokrajowców z ich krajami pochodzenia, za okres od roku 2016 począwszy.

Od września 2018 do współpracy przystąpią kolejne państwa i wymiana obejmie 102 kraje. Podstawą wymiany będą wspólne standardy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju OECD.

Deutschland Finanzminister Wolfgang Schäuble
Wolfgang Schaeuble chwali projekt: "To krok milowy"Zdjęcie: Getty Images/AFP/G. Hochmuth

Walka z oszustwami podatkowymi

Niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble chwali projekt: - Kto przeniósł pieniądze za granicę, musi liczyć się z tym, że dowiedzą się o tym urzędy skarbowe – powiedział. Dodał, że automatyczna wymiana informacji na temat kont to „krok milowy” w międzynarodowej walce z oszustwami podatkowymi. Jak przyznał niemiecki resort finansów, tylko w ten sposób można uniknąć, że pieniądze w krótkim czasie zostaną przeniesione na inne kontynenty i zatajone przed skarbówką. 

Luki prawne nie znikną

Entuzjazmu tego nie podziela Markus Meinzer z sieci „Sprawiedliwość Podatkowa”. Stwierdza on, że w dalszym ciągu istnieć będą luki prawne. Jedną z nich są tzw. „certyfikaty zamieszkania”, którymi oazy podatkowe kuszą bogaczy. Tym sposobem mogą oni uchylić się od wymiany danych podatkowych. – Niemiecka skarbówka odejdzie wtedy z pustymi rękami – konkluduje Meinzer. – A zanim proceder zostanie powstrzymany, miną lata – dodaje.

Meinzer krytykuje także, że niemożliwe są konkretne zapowiedzi co do efektów międzynarodowej współpracy. – W istocie rzeczx nie wiadomo bowiem, co się stanie po 30 września – mówi Meinzer. Ustawa transponująca nie przewiduje żadnych statystyk na temat zasięgu nowych regulacji, tylko okruchy danych administracyjnych. Jego zdaniem będzie to niepełny obraz, który nie pomoże ocenić, czy system jest efektywny. Byłoby inaczej, gdyby rząd w Berlinie zdecydował się na publikowanie rocznych statystyk.

dpa / Katarzyna Domagała