Scholz i Macron. Harmonia w Pałacu Elizejskim
10 grudnia 2021Olaf Scholz zna Pałac Elizejski, a także prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Jako minister finansów w rządzie Angeli Merkel, a także w czasie kampanii wyborczej Scholz wielokrotnie spotykał się z gospodarzem, dlatego swobodnie poruszał się po wspaniałych salonach francuskiego pałacu prezydenckiego. Macron po przyjacielsku poklepał kanclerza Niemiec po ramieniu. Nie było uścisku dłoni. Na powitanie w czasach pandemii Olaf Scholz wyciągnął pięść do prezydenta, Macron odpowiedział tym samym gestem. – Bardzo się cieszę, że mogę cię powitać w twojej pierwszej podróży zagranicznej. Widzę wspólne przekonania i wspólną wolę – chwalił Scholza Macron. – Jesteś zagorzałym Europejczykiem.
Kanclerz Niemiec mówił bardziej powściągliwie o „przyjacielskiej rozmowie” i „działaniu w tym samym kierunku”. – Chodzi o to, jak możemy uczynić Europę silną – powiedział Scholz.
Na tych samych falach
Pod względem politycznym obie strony nadają na tych samych falach w prawie wszystkich dziedzinach. Olaf Scholz przy każdej okazji deklaruje swoje poparcie dla przyjaźni francusko-niemieckiej, która powinna również służyć napędzaniu reform na rzecz suwerennej, zielonej i cyfrowej Europy.
Francuski prezydent, który od wielu lat domaga się daleko idących reform, cieszy się z pewnością, że trzy partie koalicyjne – SPD, FDP i Zieloni – w umowie koalicyjnej wyraźnie deklarują poparcie dla utworzenia europejskiego państwa federalnego. Trwająca konferencja na temat przyszłości Europy, która jest silnie wspierana przez Francję i zakończy się w marcu (podczas francuskiej prezydencji w UE), jak na razie nie zaskoczyła niczym spektakularnym. Teraz konferencja ma się przenieść do centrum francusko-niemieckiej polityki europejskiej. Kanclerz Scholz i prezydent Macron dużo rozmawiali o suwerenności, jaką Europa powinna uzyskać w polityce zagranicznej i obronnej.
Dyskusje o polityce fiskalnej
Były niemiecki minister finansów Scholz był do tej pory niezdecydowany co do francuskich pomysłów na politykę fiskalną we wspólnocie walutowej euro. W poprzednim rządzie jeszcze odrzucał złagodzenie paktu stabilności i jego kryteriów zadłużenia. Odrzucił też budżet strefy euro, którego domagała się Francja i europejskiego ministra finansów.
Dziś Scholz nie sprzeciwił się, gdy prezydent Francji stwierdził podczas konferencji prasowej, że pakt stabilności musi być elastyczny i oferować swobodę działania. – Nie może być tak, że wracamy do starych debat – ostrzegł Emmanuel Macron. Pandemia doprowadziła do zmiany otoczenia gospodarczego. Jako minister finansów Olaf Scholz, wraz ze swoim francuskim odpowiednikiem Bruno Le Maire, wprowadził i wynegocjował w 2020 roku unijny Fundusz Odbudowy, który po raz pierwszy jest finansowany ze wspólnego długu państw UE. Fundusz ten, jak powiedział dziś Scholz, mieści się w ramach paktu stabilności. – Chodzi o to, aby utrzymać wzrost, który budujemy i mieć zdrowe finanse. To jest możliwe – podkreślił. Kanclerz zauważył, że w tej kwestii panuje zgoda.
Postępy w formacie normandzkim
Prezydent Francji i kanclerz Niemiec byli całkowicie zgodni co do aktualnego kryzysu wokół Ukrainy i Rosji. W obliczu rozmieszczenia rosyjskich wojsk na granicy z Ukrainą „nie powinno się wywoływać eskalacji” – powiedział Emmanuel Macron. Prezydent Francji i kanclerz Niemiec nie odpowiedzieli jednak na pytanie dziennikarki o to, co się stanie, jeśli Rosja ponownie przekroczy granicę z Ukrainą. Obaj dali do zrozumienia, że liczą na dialog z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i ukraińskim rządem.
Tak zwany format normandzki, w którym pośredniczą Francja i Niemcy, powinien zostać wznowiony, pod warunkiem, że spełnione zostaną kryteria określone w porozumieniu pokojowym z Mińska. – Będziemy dalej rozwijać nasze działania – zapowiedział Olaf Scholz. O Ukrainie i Rosji będzie mowa na marginesie szczytu UE z jej wschodnimi sąsiadami w środę, 15 grudnia.
Mogą się uzupełniać
Politolożka Ulrike Guerot z Uniwersytetu w Bonn uważa, że po inauguracyjnej wizycie w Paryżu nie należy się spodziewać żadnych ważnych decyzji. Chodziło o to, żeby się poznać. „Wiemy, że Scholz zachowuje się raczej po hanzeatycku – chłodno. Macron z kolei jest wręcz wylewny. To może się dobrze uzupełniać” – powiedziała Guerot w rozmowie z niemiecką telewizją Phoenix.
Macron przyznał, że dobrze mu się współpracowało z byłą kanclerz Angelą Merkel. – To było skuteczne. Chciałbym to kontynuować z Olafem – powiedział francuski prezydent, podsumowując swój roboczy lunch z nowym kanclerzem Niemiec.
Z Paryża Olaf Scholz udał się do Brukseli, co było nietypowe dla inauguracyjnej podróży szefa niemieckiego rządu. Spotkał się tam z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. W niedzielę nowy kanclerz Niemiec uda się do Warszawy.