Większość Niemców widziałaby Ukrainę w Unii Europejskiej
4 marca 2022Cały świat patrzy na Ukrainę. Rosyjska inwazja i coraz bardziej brutalna wojna to także temat numer jeden rozmów w Niemczech. Według sondażu Deutschlandtrend, przeprowadzonego na zlecenie telewizji ARD przez instytut badania opinii publicznej Infratest dimap, poziom sympatii obywateli Niemiec dla Rosji spadł do najniższego poziomu. W przeciwieństwie do USA, które osiągnęły najwyższy wskaźnik sympatii od grudnia 2011 roku.
Z perspektywy czasu inwazja na Ukrainę każe wielu wątpić w politykę Niemiec wobec Rosji w ostatnich latach. Dwie trzecie Niemców uprawnionych do głosowania (68 procent) uważa, że Republika Federalna Niemiec postępuje zbyt łagodnie wobec prezydenta Rosji Władimira Putina.
Sześciu na dziesięciu respondentów opowiada się także za przyjęciem w perspektywie długoterminowej Ukrainy do Unii Europejskiej.
Scholz hamuje aspiracje do członkostwa
Odnosząc się do złożonego przez Ukrainę wniosku o przyjęcie do Unii Europejskiej, kanclerz Niemiec Olaf Scholz podkreślił, że najpierw podjęte muszą zostać decyzje w sprawie przyjęcia krajów Bałkanów Zachodnich. Należy też jasno postawić sprawę tego, jakie warunki kraj musi spełnić przed przystąpieniem do Unii.
Niemcy solidarni z ukraińskimi uchodźcami
Współczucie dla ludzi w strefie wojny jest ogromne. Dziewięciu na dziesięciu respondentów jest zaniepokojonych. Trzy osoby na cztery badane podejrzewają, że Ukraina zostanie całkowicie zajęta. Także większość zwolenników antyimigracyjnej AfD opowiada się za przyjęciem przez Niemcy uchodźców. Ogólnie rzecz biorąc, dziewięciu na dziesięciu Niemców (91 proc.) uważa, że przyjęcie ukraińskich uchodźców jest jak najbardziej słuszne.
Wielkie poparcie dla NATO i wzrostu zbrojeń
Latem 2014 roku, w setną rocznicę wybuchu I wojny światowej, trzech na dziesięciu Niemców obawiało się nowej wielkiej wojny na kontynencie europejskim. Teraz już siedmiu na dziesięciu obawia się, że Rosja może zaatakować kolejne kraje. W tej sytuacji NATO zyskuje wielkie poparcie. 83 procent Niemców podkreśla obecnie znaczenie transatlantyckiego sojuszu obronnego dla pokoju w Europie.
Po tym, jak rząd niemiecki przez długi czas odmawiał udzielenia Ukrainie pomocy wojskowej, teraz dostarczana jest również broń. W kwestii tego, czy Berlin zbyt długo zwlekał z pomocą, opinie Niemców są podzielone. 45 procent zgadza się z tym stwierdzeniem, 46 procent jest innego zdania. Generalnie nastawienie obywateli Niemiec do dostaw broni na Ukrainę uległo drastycznej zmianie. W ostatnim badaniu ARD Deutschlandtrend jedynie 20 procent respondentów było za, obecnie jest to 61 procent.
Ponad połowa Niemców (53 procent) uważa, że reakcja niemieckiego rządu na rosyjski atak była odpowiednia. Dla niespełna trzech na dziesięciu uprawnionych do głosowania (27 procent) dotychczasowa reakcja Berlina nie była wystarczająca. Z kolei dla co siódmego (14 procent) jest to zbyt daleko idące rozwiązanie.
Obawy przed następstwami gospodarczymi
Wielu ankietowanych zdaje sobie sprawę, że konflikt odciśnie swoje piętno także na Republice Federalnej. 64 procent obawia się pogorszenia sytuacji gospodarczej w Niemczech, 66 procent ograniczeń w dostawach gazu i energii. Co drugi Niemiec nie wierzy, że sankcje cokolwiek zmienią w kursie Rosji. Mimo to większość Niemców popiera te represje.
Niemcy, dysponujące obecnie 13 700 żołnierzami, są głównym uczestnikiem sił szybkiego reagowania NATO. W ostatnich latach rząd niemiecki nie wywiązywał się jednak w pełni z obowiązku inwestowania w Bundeswehrę dwóch procent PKB. Ma się to teraz zmienić po inwazji Rosji na Ukrainę. Większość obywateli ankietowanych w ramach sondażu uważa, że jest to słuszne działanie.
Wzrost zaufania dla rządu
W związku z kryzysem na Ukrainie rządowi SPD, Zielonych i FDP udało się odzyskać zaufanie, po tym jak na początku roku stracił on znacznie na poparciu. Jeszcze w lutym tylko 38 procent Niemców było zadowolonych z jego pracy. Obecnie jest to 56 procent. Nadal niezadowolonych jest 41 procent.
Według sondażu czołowi politycy rządu są aktualnie pozytywnie oceniani. 56 procent respondentów jest obecnie zadowolonych z pracy kanclerza Olafa Scholza, co oznacza wzrost o 13 punktów procentowych. Wzrosły także notowania minister spraw zagranicznych z partii Zielonych Annaleny Baerbock, która uzyskała aprobatę na poziomie 50 procent (+14 punktów proc). Minister finansów z ramienia FDP Christian Lindner uzyskał wzrost o sześć punktów procentowych do 49 procent, a wicekanclerz z ramienia Zielonych Robert Habeck o osiem punktów do 47 procent.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>