1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Spiegel: celem propagandy Kremla jest sianie strachu

Jacek Lepiarz opracowanie
6 lipca 2024

Rosja destabilizuje Zachód posługując się propagandą mającą wzbudzać zawiść wobec Ukraińców i organizując demonstracje, których uczestnicy są opłacani. Celem Kremla jest sianie strachu – pisze „Der Spiegel”.

https://p.dw.com/p/4hxql
Demonstracja w Berlinie przeciwko dostawom broni dla Ukrainy
Demonstracja w Berlinie przeciwko dostawom broni dla Ukrainy Zdjęcie: Michael Kuenne/Presscov/Zuma/picture alliance

Redakcja niemieckiego tygodnika oraz portal śledczy „The Insider”, dzięki przeciekom z rosyjskiego wywiadu zagranicznego SWR, dotarły do dokumentów wyznaczających  nową strategię Kremla w wojnie informacyjnej przeciwko Zachodowi.

Celem rosyjskich agentów jest rozbudzanie emocji i wywoływanie strachu przed niepewną przyszłością  – piszą dziennikarze „Spiegla” w najnowszym wydaniu tygodnika. Kampania skierowana jest między innymi przeciwko Niemcom.

Nowa doktryna dezinformacji

Jak pisze niemiecki tygodnik, rosyjskie służby w 2022 r. doszły do wniosku, że stosowana wcześniej taktyka nie jest skuteczna, a bagatelizowanie wojny jako „operacji specjalnej” do nikogo nie trafia.  

Z inicjatywy Aleksieja Puszkowa, jak pisze „Spiegel”, „wpływowego polityka zajmującego się polityką zagraniczną”, w maju 2022 r. doszło do „narady kryzysowej” w celu podjęcia prac nad nową strategią. Podstawą dyskusji był dokument „Propaganda.doc” autorstwa Michaiła Kolessowa, od 2001 r. szefa wydziału w SWR liczącego 40 agentów, a posiadającego również legitymację FSB.

Dokument Kolessowa stał się punktem wyjścia do opracowania doktryny dla operacji dezinformacyjnych rosyjskich służb na Zachodzie. Jej ostateczna wersja powstała między styczniem a majem 2023 r. i nosi oficjalną nazwę „Projekt SWR”, przy czym „o” ma formę kuli ziemskiej.

Rozbudzać emocje, siać strach

Punktem wyjścia była radykalna krytyka dotychczasowych poczynań, które zdaniem autorów zakończyły się całkowitym fiaskiem. Nieskuteczne okazało się też działanie poprzez stacje propagandowe w rodzaju Sputnika czy RT.

Jak rosyjska dezinformacja trafia do młodych

Celem propagandy nie powinno być przemawianie do rozsądku odbiorców i próba przekonania ich do rosyjskich argumentów. Przyszłe kampanie muszą oddziaływać na psychikę i emocje zwykłych ludzi czyli 70 – 80 proc. społeczeństwa. Celem jest wzbudzenie strachu – uważa Kolessow.

Zawiść wobec Ukraińców

Dokument zawiera konkretne propozycje – Rosja powinna wbijać klin pomiędzy Ukrainę i państwa wspierające ją, w celu doprowadzenia do podziałów w zachodnich społeczeństwach. Autorzy zalecają wzbudzanie zawiści wobec uchodźców z Ukrainy korzystających z dobrodziejstw systemów społecznych. To „bardzo wydajny” temat do wojny w sieci -  piszą autorzy doktryny.  

 Płatni demonstranci

Stratedzy Kremla nie ograniczają się do wojny w internecie. Dokument przewiduje też organizowanie masowych protestów w krajach UE. Optymalna liczba demonstrantów to 100 osób, a dla uczestników przewidziane jest wynagrodzenie w wysokości 100 euro od osoby. Zdjęcia i nagrania z protestów powinny być następnie wykorzystywane w sieci – czytamy w dokumencie.

Niemieckie władze nie zamierzają przyglądać się biernie działaniom rosyjskich służb. W MSW w Berlinie powstał zespół do walki z „manipulacjami informacyjnymi” z zagranicy. Pracownicy tej jednostki wykryli akcję, której celem było wywołanie w mediach społecznościowych dyskusji o tym, że niemiecki rząd pomaga Ukraińcom kosztem własnych obywateli. Rosjanie są „wymagającym przeciwnikiem”, ale i oni robią błędy – powiedział „Spieglowi” jeden z pracowników zespołu w MSW. Rosjanie chcieli za wszelką cenę ukryć fakt, że to oni stoją za tą akcją, ale napływ informacji ustawał w … rosyjskie święta państwowe.       

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>