System Patriot. Polska reaguje pozytywnie na ofertę Niemiec
21 listopada 2022Po incydencie z rakietą w Przewodowie, rząd Niemiec zaproponował Polsce pomoc w obronie jej terytorium przed atakami z powietrza. „Zaoferowaliśmy Polsce wsparcie w zabezpieczeniu jej przestrzeni powietrznej – naszymi Eurofighterami i systemami obrony powietrznej Patriot” – powiedziała minister obrony Niemiec Christine Lambrecht w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek w dziennikach „Rheinische Post” i „General-Anzeiger”.
Błyskawiczna reakcja Polski
Szef polskiego resortu obrony Mariusz Błaszczak zareagował błyskawicznie na ofertę. „Z satysfakcją przyjąłem propozycję niemieckiej minister obrony dotyczącą rozmieszczenia w naszym kraju dodatkowych wyrzutni rakiet Patriot. Podczas dzisiejszej rozmowy telefonicznej ze stroną niemiecką, zaproponuję by system stacjonował przy granicy z Ukrainą” – napisał Błaszczak o godz. 8.58 na Twitterze.
Obie strony odmówiły podania szczegółów tego projektu. „Cieszymy się, że strona polska odniosła się pozytywnie do propozycji dotyczącej Patriotów. Prowadzimy intensywny dialog z Polską. O liczbach nie mogę jeszcze nic powiedzieć. Musimy omówić to z polską stroną” – powiedział dziennikarzom rzecznik niemieckiego ministerstwa obrony David Helmbold.
Brak szczegółów
Wydział prasowy MON potwierdził, że minister przyjął niemiecką propozycję. Służby prasowe zapowiedziały enigmatycznie, że „działania w tym obszarze będą komunikowane przez organy sojusznicze i/lub narodowe we właściwym zakresie i trybie”. W wypowiedziach Błaszczaka i MON nie ma ani słowa o Eurofighterach.
W poniedziałek po południu minister Błaszczak zatweetował:
„Jestem po rozmowie z Ch. Lambrecht. Niemiecka minister obrony potwierdziła chęć rozmieszczenia wyrzutni Patriot przy granicy z Ukrainą. Do ustalenia pozostaje wersja systemu, jak szybko do nas dotrą i jak długo będą stacjonować. Liczę na szybkie przedstawienie szczegółów przez stronę niemiecką".
Polska postanowiła już w kwietniu 2015 roku, że system Patriot będzie fundamentem obrony powietrznej średniego zasięgu „Wisła”. Trzy lata później MON zamówił dwie baterie (16 wyrzutni), a w maju br. kolejne sześć baterii systemu Patriot. Pierwsze dostawy wyrzutni przewidziane są do końca tego roku, ale na uzyskanie przez nie gotowości operacyjnej trzeba będzie – zdaniem mediów – poczekać do przełomu lat 2023/2024.
Zdaniem Lambrecht konsekwencją zdarzenia w Przewodowie musi być wzmocnienie obrony powietrznej krajów NATO. Dotyczy to zwłaszcza Polski, Słowacji i krajów bałtyckich. „To nasza największa odpowiedzialność, aby NATO nie stało się stroną wojny” – przyznała Lambrecht. „W tym celu musimy przez cały czas zachować zimną krew”.
Fiasko rozmów z sprawie czołgów
Niemcy dysponują 12 jednostkami systemu rakietowego Patriot do obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Dwa z tych systemów rozmieszczone są obecnie w Słowacji. Ich obecność zostanie, według informacji Christine Lambrecht, przedłużona do końca 2023 roku, a może także dłużej.
Fiaskiem zakończył się w lecie projekt przekazania Polsce przez Niemcy czołgów Leopard w zamian za dostarczone przez Polskę Ukrainie czołgi produkcji sowieckiej T-72, nazwany „wymianą okrężną”. Strona polska oskarżyła Berlin o zamiar przekazania przestarzałych modeli czołgów w niedostatecznej ilości i z dużym opóźnieniem. Strona niemiecka wskazywała na brak nowoczesnych maszyn i krytykowała wygórowane żądania. Niemieckie media sugerowały, że Polska od początku planowała zakup czołgów w innych krajach.