1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

SZ: Rosja chce decydować o losie innych narodów

4 stycznia 2022

Kanclerz Olaf Scholz w obecnym konflikcie z Moskwą nie powinien szukać inspiracji w polityce odprężenia Willy’ego Brandta, gdyż Rosja jest w przeciwieństwie do ZSRR mocarstwem rewanżystowskim.

https://p.dw.com/p/457PY
Russland l Putin leitet Konferenz des Sicherheitsrates
Zdjęcie: Alexei Druzhinin/AP/picture alliance

„Olaf Scholz zajmuje od kilku tygodni jedno z najbardziej wpływowych stanowisk, jakie są do rozdania w Europie. Tych kilka tygodni wystarczyło, aby unaocznić mu granice jego władzy. Na Wschodzie Europy grozi wojna. Niemiecki kanclerz musi zrobić wszystko co w jego mocy, aby do tego nie dopuścić, lecz musi sobie uświadomić, że nie ma zbyt wielu możliwości” – pisze Daniel Broessler w komentarzu „Siła i bezsilność” opublikowanym we wtorkowym wydaniu „Sueddeutsche Zeitung”.

Rozmowa Władimira Putina i Joe Bidena, grudzień 2021
Rozmowa Władimira Putina i Joe Bidena, grudzień 2021Zdjęcie: Mikhail Metzel/KremlinAP/picture alliance

Reakcja na koncentrację rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą obnaża brak zdolności Europy do podejmowania skutecznych działań oraz pokazuje zły stan jej suwerenności – ocenia autor. „Władimir Putin negocjuje z prezydentem USA Joe Bidenem. Scholz i inni Europejczycy odgrywają podrzędną rolę” – dodaje.

Bezsilna Europa

Broessler zwraca uwagę na umowę koalicyjną nowego niemieckiego rządu, w której – jego zdaniem – słusznie opisano przyczyny niezadawalającej sytuacji. „Europejczycy nie są w stanie zapewnić własnymi siłami pokoju na kontynencie. Muszą ufać, że Bidenowi uda się odwieść Putina od planów ataku, i mieć nadzieję, że USA nie zaakceptują ceny, która zwiększy na dłuższą metę zagrożenia w Europie” – czytamy w „SZ”.

Komentator wyraża zrozumienie dla socjaldemokraty Scholza, który w tej trudnej międzynarodowej sytuacji szuka inspiracji w polityce odprężenia Willy’ego Brandta z przełomu lat 60 i 70 ubiegłego wieku. Broessler przestrzega równocześnie kanclerza, że nie znajdzie u Brandta odpowiedzi na aktualne wyzwania, całkowicie odmienne od tych z czasów zimnej wojny.

Rosja to nie ZSRR

W przeciwieństwie do Związku Sowieckiego, który zabiegał o utrzymanie status quo, Rosja Putina jest mocarstwem rewanżystowskim, które odmawia swoim sąsiadom prawa do decydowania o swojej przyszłości. Wysuwane przez Moskwę zarzuty, że Ukraina zagraża Rosji, są tak absurdalne, że nie są w stanie przykryć właściwego celu polityki rosyjskiej.

Olaf Scholz i Władimir Putin
SZ: Reakcja na koncentrację rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą obnaża brak zdolności Europy do podejmowania skutecznych działańZdjęcie: John Thys/Mikhail Metzel/Sputnik/AFP/Getty Images

„Rosji chodzi o strefę wpływów, w której mogłaby decydować o losach innych narodów” – podkreśla Broessler. Jak dodaje, Moskwa zdaje sobie sprawę, że NATO zagraża realizacji tego prawa, które sama sobie przyznała. Jeżeli Rosja wygra, to postulat europejskiej suwerenności pozostanie „czczą gadaniną”.

Odrzucić nieakceptowalne kompromisy

Celem europejskiej i niemieckiej polityki musi być nie tylko zapobieżenie atakowi na Ukrainę, ale także odrzucenie nieakceptowalnych kompromisów, których koszty musiałyby ponieść kraje trzecie – wyjaśnia komentator.

Broessler zwraca uwagę, że w przemówieniu noworocznym Scholz słusznie uznał nienaruszalność granic za dużą wartość. „To było ważne przesłanie” – pisze komentator dodając, że aby tym słowom przydać wiarygodność, kanclerz powinien przedstawić konsekwencje w przypadku rosyjskiego ataku.

Ponieważ Ukraina nie może liczyć na pomoc wojskową, należy Rosji zakomunikować, z jakimi gospodarczymi sankcjami musi się liczyć.

Scholz może pozbawić Rosję złudzeń, że sankcje w przypadku agresji pozostaną „przewidywalne”. Minimum tego, czego należy oczekiwać, byłoby jasne stanowisko wobec przyszłości Nord Stream 2. „Jeśli rosyjscy żołnierze przekroczą granicę z Ukrainą, gazociągiem nie może płynąć gaz. Decyzja należy do Putina” – pisze w konkluzji Daniel Broessler.    

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>