Szef MSZ Niemiec: Nie pouczajmy obywateli Europy Wschodniej
13 czerwca 2018Podczas spotkania w ramach „Dialogu z obywatelami” szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas w środę (13.06.2018) w Berlinie zaznaczył, że celem niemieckiego rządu jest „zachowanie jedności Unii Europejskiej”. – Nie możemy dopuścić do rozpadu Unii na różne podgrupy i do powstania nowych granic. Musimy zasypać powstałe w ostatnich latachszczeliny między Północą a Południem oraz między Wschodem a Zachodem – mówił polityk SPD kierujący od marca resortem spraw zagranicznych. –Musimy nauczyć się patrzenia na Europę oczami innych Europejczyków, aby lepiej rozumieć ideę Europy – tłumaczył.
Maas przypomniał, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej „przeżyły rozpad komunizmu i totalną zmianę swoich warunków życia”, a Unia Europejska była dla nich przede wszystkim „obietnicą wolności i dobrobytu”. – Podejście UE do kryzysu uchodźczego sprawiło, że w Europie Środkowo-Wschodniej powstało poczucie obcego dyktatu. Rozumiem to, że ludzie reagują w sposób wrażliwy w sytuacji, gdy widzą, że ma to wpływ na ich odzyskaną suwerenność, na ich tożsamość, nawet, jeśli jest to tylko ich odczucie – mówił szef niemieckiej dyplomacji.
Nie pouczać sąsiadów
Maas zastrzegł, że Europa „nie może odwracać głowy” w przypadku, gdy naruszane jest demokratyczne państwo prawa, bo stanowi ono fundament Wspólnoty. – Pouczenia z Berlina odnoszą jednak z pewnością mniejszy skutek, niż mądre propozycje zmierzające do zrównoważenia interesów – podkreślił niemiecki socjaldemokrata.
Maas wymienił politykę migracyjną wśród największych wyzwań, z którym musi zmierzyć się UE. – Żaden inny problem nie zawiera w sobie takiego potencjału zdolnego rozbić Unię – podkreślił. – Musimy uczynić wszystko, aby migracja przestała być trucizną podważającą jedność UE. Musimy przestać prowadzić dyskusje o migracji, szczególnie z naszymi partnerami z Europy Środkowo-Wschodniej, z pozycji moralnej wyższości. Wzajemne pouczenia i moralna zarozumiałość pogłębiają jedynie podziały –powiedział Maas.
Europejska polityka migracyjna będzie jednym z głównych tematów szczytu UE pod koniec czerwca w Brukseli. Szef MSZ dodał, że wszystkie kraje muszą zaprzestać wykorzystywania problemu migracji w wewnętrzno-politycznych rozgrywkach, a szczególnie do kampanii przeciwko UE.
Zachować otwarte granice
Maas opowiedział się za utrzymaniem otwartych granic na obszarze Schengen. – Musimy lepiej chronić nasze granice zewnętrzne, lecz nie wolno nam zrezygnować z uzyskanej wolności wewnątrz (obszaru Schengen). Gdybyśmy do tego dopuścili, Europa stałaby się inna, niż ta, o jakiej marzymy – mówił.
Maas przyznał, że niektóre kraje, w tym także Niemcy, wprowadziły czasowe kontrole graniczne. –Kontrole czasowe nie mogą stać się kontrolami stałymi – ostrzegł.
Europejska polityka wobec Rosji
Odnosząc się do relacji z Rosją, Maas opowiedział się za „europejską polityką wschodnią”, uwzględniającą interesy wszystkich 27 państw Unii. Polityka wobec Moskwy „musi być zgodna z interesami wszystkich krajów Unii, a nie tylko tych, które wybiera sobie Rosja” – wyjaśnił. Europejska „Ostpolitik” (polityka wschodnia) musi zdaniem ministra zawierać także oferty dla krajów wschodniego partnerstwa, takich jak Gruzja czy Ukraina, które „myślą i czują po europejsku”.– Musi uwzględniać interesy wszystkich krajów UE – krajów bałtyckich, Polski, a także krajów na Zachodzie. Musi uwzględniać równowagę pomiędzy interesami bezpieczeństwa, współpracy ekonomicznej i kooperacji w dziedzinie kultury i nauki – wyjaśnił Maas.
Jego zdaniem UE powinna skończyć z „przekleństwem jednomyślności” w polityce zagranicznej – decyzje powinny być podejmowane większością głosów.