Süddeutsche Zeitung: polskie pochodzenie niemieckiej kanclerz
14 marca 2013„Süddeutsche Zeitung" ujawnia w artykule zatytułowanym „Herr Kazmierczak und Kanzlerin” („Pan Kaźmierczak i pani kanclerz") szczegóły z biografii rodziny Angeli Merkel. Jak się okazuje, niemiecka kanclerz posiada polskie korzenie, ponieważ jej dziadek pochodził z Poznania.
Nazwisko panieńskie Angeli Merkel brzmi Kasner. Jej ojciec, Horst Kasner, był pastorem w NRD i nigdy nie mówił o swojej przeszłości. Dopiero po jego śmierci we wrześniu 2011 roku ujawniona została tajemnica rodzinna. Jak informuje SZ, ojciec Angeli Merkel urodzony w 1926 roku nie nazywał się Kasner, lecz Kaźmierczak i kiedy miał cztery lata, rodzina zniemczyła swoje nazwisko. „Gdyby tego nie zrobiła, Angela Merkel przyszłaby na świat jako Angela Kazmierczak”- konstatuje gazeta.
Niemiecka kanclerz wspominała już o swoim pogmatwanym rodowodzie premierowi Donaldowi Tuskowi, a jeszcze zanim została kanclerzem napomknęła dwukrotnie publicznie, że ma polskie pochodzenie. Lecz faktem tym jak dotąd nikt się zajął.
Dziennik podaje, że dziadek Merkel, Ludwig (Ludwik) Kaźmierczak urodził się w 1896 roku w Poznaniu, jako nieślubny syn Anny Kaźmierczak i Ludwika Wojciechowskiego. Wychowała go matka wraz późniejszym mężem Ludwikiem Rychlickim. „Poznań był raz polski, raz niemiecki, a wtedy należał do Prus. Dziadek Merkel otrzymał wraz z urodzeniem automatycznie niemieckie obywatelstwo. Jednak jego rodzina powoływała się na swoje polskie korzenie”- pisze dziennik z Monachium.
Kiedy po I wojnie światowej na mocy postanowień Traktatu Wersalskiego Poznań wrócił do Polski, dziadek Angeli Merkel Ludwig Kazmierczak przeniósł się z nieznanych powodów do Berlina. Tam poznał i ożenił się z Margarethe i wkrótce po tym, w 1926 roku urodził im się jedyny syn - ojciec Angeli Merkel, Horst Kaźmierczak. Cztery lata później rodzina zmieniła nazwisko na Kasner. Nie wiadomo tylko skąd wzięły się w rodzinie Kaźmierczaków tak silne wpływy protestanckie. Dziennik przypuszcza, że to prawdopodobnie dzięki babce Margarethe, która była protestantką i wychowała swojego syna na pastora. Okazuje się że Angela Merkel, z domu Kasner, spędzała wiele czasu u dziadków w Berlinie i chodziła z babcią Margarethą do muzeów. Polskiego dziadka Ludwika, który był policjantem, nie pamięta, ponieważ, kiedy zmarł w 1959 roku, Angela Merkel miała dopiero 5 lat.
O polskim pochodzeniu kanclerz Angeli Merkel pisze również dziennik „Die Welt”.
Gazeta z Berlina informuje, że Angela Merkel wielokrotnie wspominała o swoim polskim pochodzeniu. „W 1995 r. powiedziała o tym w Hamburgu na uroczystościach Dnia Kościołów. Pięć lat później w rozmowie z tygodnikiem „Der Spiegel” stwierdziła, że „jest w jednej czwartej polskiego pochodzenia”. W tym czasie jednak nieznane było jeszcze faktyczne nazwisko jej ojca.
Także internetowe wydanie Spiegla poświęca uwagę polskiemu pochodzeniu Angeli Merkel.
Alexandra Jarecka
Red. odp. Bartosz Dudek