TAZ: stawką sporu o reparacje jest pojednanie
29 października 2022Relacje polsko-niemieckie znajdują się w najgłębszym od lat kryzysie. Rząd PiS domaga się od Niemiec reparacji wojennych w wysokości 1,3 biliona euro – piszą w sobotę na łamach „Tageszeitung” (TAZ) Karolina Wigura i Jarosław Kuisz.
„Po 1939 roku narodowo-socjalistyczne Niemcy chciały nie tylko opanować Polskę, lecz także całkowicie zniszczyć kraj, co im się w dużej mierze udało. Po wojnie polskie państwo nie otrzymało żadnego godnego wzmianki finansowego odszkodowania za zniszczenia” – zaznaczają autorzy wyjaśniając, że jednym z powodów była sytuacja polityczna, w jakiej po wojnie znalazła się Polska.
Moskwa, która kontrolowała po wojnie najważniejsze decyzje podejmowane przez Polskę, wymusiła najpierw odrzucenie Planu Marshalla, a w 1953 roku rezygnację z reparacji od Niemiec – tłumaczą Wigura i Kuisz.
Odnosząc się do aktualnego sporu, autorzy wyjaśniają, że zdaniem strony polskiej Polska i Niemcy nie zawarły traktatu pokojowego i nie wyjaśniły bilateralnie skutków wojny, zaś rezygnacja z 1953 roku była podyktowana przez Związek Sowiecki. Strona niemiecka uważa natomiast kwestię reparacji za zakończoną.
Negatywne stereotypy nie zniknęły
„Jak można by zakończyć tę sprawę? Czy propozycja prawicowo-narodowego rządu PiS jest jedynie wynikiem populistycznej retoryki i zostanie szybko zapomniana?” – pytają polscy publicyści, odpowiadając „niekoniecznie”.
Uzasadniając swoje stanowisko, wskazują na utrzymujące się w obu społeczeństwach „wzajemne negatywne stereotypy”. „Polacy i Niemcy mają za sobą bardzo pozytywny proces pojednania na płaszczyźnie politycznej, który nie doprowadził jednak do wzajemnego zrozumienia między obu społeczeństwami” – tłumaczą Wigura i Kuisz.
Autorzy zwracają uwagę, że niezdecydowanie niemieckiego rządu w kwestii ukraińskiej podkopało moralny autorytet Niemiec w wielu społeczeństwach w Europie Środkowej i Wschodniej, włącznie z Polską. „Ułatwiło to akceptację finansowych roszczeń, co tłumaczy postawę polskiej centrowo-lewicowej opozycji, która nie odrzuciła roszczeń reparacyjnych” – wyjaśniają.
Zdaniem publicystów, na sytuację wpływać też będą zbliżające się wybory w Polsce. Relacje polsko-niemieckie, a szczególnie moralna odpowiedzialność Niemców i przekształcenie jej w finansowe zobowiązania, doprowadzą do kolejnych napięć między Polską a Niemcami.
Czy dojdzie do nowego otwarcia?
„Oba kraje stoją przed poważnymi wyzwaniami” – stwierdzają Wigura i Kuisz. „Chodzi o pojednanie, ale tym razem także na szczeblu społeczeństw. Mamy nadzieję, że obecna sytuacja doprowadzi do nowego otwarcia” – podsumowują autorzy zaznaczając, że oba kraje mają nie tylko wspólną historię, lecz mogą także wspólnie wiele osiągnąć w polityce.
Socjolożka Karolina Wigura jest członkinią Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych (ECFR) oraz Zarządu Fundacji Kultura Liberalna. Historyk Jarosław Kuisz jest redaktorem naczelnym internetowego tygodnika „Kultura liberalna”.