Zagraniczni dziennikarze na celowniku niemieckiego wywiadu
24 lutego 2017Niemiecki wywiad zagraniczny BND od końca lat 90. szpiegował zagranicznych dziennikarzy i redakcje – podał tygodnik „Der Spiegel”, opierając się na dokumentach komisji parlamentarnej Bundestagu ds. działalności służb USA i Niemiec. Według informacji „Spiegla” agenci BND kontrolowali co najmniej 50 linii telefonicznych, faksowych oraz adresów poczty elektronicznej dziennikarzy i redakcji, posługując się tzw. selektorami, czyli danymi wskazującymi na cele inwigilacji.
BBC, „New York Times” i inni
Wśród inwigilowanych znaleźli się m.in. dziennikarze BBC w Afganistanie i londyńskiej centrali oraz międzynarodowego programu BBC World Service, redakcja „New York Times” w Afganistanie oraz korespondenci agencji Reutera w Afganistanie, Pakistanie i Nigerii.
Dziennikarze w Niemczech znajdują się pod szczególną ochroną przed ingerencją ze strony państwa. Podobnie jak lekarze czy prawnicy są objęci tajemnicą zawodową i mogą np. zeznając przed sądem odmówić podania źródła informacji.
„Ogromne naruszenie wolności prasy”
Dla organizacji Reporterzy bez Granic (RSF) inwigilacja zagranicznych dziennikarzy przez BND to „ogromne naruszenie wolności prasy” i „nowy wymiar naruszenia konstytucji”. RSF obawia się, że BND w dalszym ciągu będzie szpiegował dziennikarzy.
Niemiecki Związek Dziennikarzy (DJV) domaga się z kolei od rządu w Berlinie „pełnego wyjaśnienia sprawy”. Związek oczekuje, że dowie się kto, kiedy i jak długo był inwigilowany. – Jeśli zarzuty te potwierdzą się, oznacza to ogromną ingerencję w wolność prasy – powiedział przewodniczący DJV Frank Ueberall. – Prawo do wolności prasy i wolności słowa obowiązuje nie tylko w Niemczech – dodał.
Wywiad BND nie skomentował do tej pory doniesień hamburskiego magazynu.
Komisja śledcza Bundestagu od trzech lat bada działalność amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) oraz udział BND w przeprowadzanych przez nią akcjach.
afpd, dpa / Katarzyna Domagała