ZDF: Nowa pewność siebie Polski w polityce zagranicznej
26 stycznia 2023Obecności Polski na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w ubiegłym tygodniu nie sposób było przeoczyć – zauważa Thomas Dudek w artykule, opublikowanym na portalu zdf.de. W jednym z centralnych punktów forum mieścił się Dom Polski, obecni byli także wysocy rangą politycy: obok prezydenta Andrzeja Dudy, także m.in. premier Mateusz Morawiecki i minister finansów Magdalena Rzeczkowska, wskazuje autor.
Ocenia, że w ostatnich miesiącach zarówno prezydent, jak i cały polski rząd „bardzo pewnie” zachowują się na scenie polityki zagranicznej. „I akurat niemiecki czołg Leopard 2 stał się symbolem tej nowej pewności siebie” – dodaje Dudek. I przypomina, że przez dwa tygodnie Polska, która potrzebuje zgody Berlina na przekazanie tych czołgów Ukrainie, wywierała szczególną presję na Niemcy.
Rezultat rosyjskiej agresji
„Na pierwszy rzut oka ta nowa pewność siebie polskiego rządu może wydawać się zaskakująca. Polska od lat jest w klinczu z Bruksela z powodu naruszania zasad praworządności. Nawet relacje z USA osiągnęły w 2021 roku punkt krytyczny z powodu planowanej przez PiS ustawy medialnej. Ponoć Waszyngton nawet zagroził wówczas Warszawie sankcjami” – pisze niemiecki dziennikarz. I cytuje opinię politolog z Uniwersytetu w Giessen i wicedyrektorki tamtejszego Centrum Europy Wschodniej Andrei Gawrich, według której „nowa pewność siebie Polski w polityce zagranicznej jest efektem rosyjskiej napaści na Ukrainę”.
„Polska odgrywa centralną rolę w przyjmowaniu i rozdzieleniu uchodźców ukraińskich, należy do grona najważniejszych państw wspierających Ukrainę i jest ważnym punktem węzłowym dla dostaw pomocy militarnej i humanitarnej Zachodu. Dzięki temu pewność siebie rośnie” – ocenia ekspertka, cytowana w artykule.
Świadomy dystans wobec Berlina i UE
Z kolei Piotr Buras, szef warszawskiego biura think tanku European Council on Foreign Relations, dodaje, że także polskie zaangażowanie na rzecz daleko idących sankcji UE wobec Rosji mogło wzmocnić rolę Polski w polityce międzynarodowej. „Nie można zapominać także o obecnej modernizacji polskiej armii. To czyni z Polski ważnego partnera USA, nawet jeśli Niemcy nadal mają centralną rolę dla Waszyngtonu” – dodaje Buras.
Jednak, jak czytamy, na nowa pewność siebie Polski ma pewną charakterystyczna cechę. „Polski rząd świadomie dystansuje się od Berlina i od UE” – zwraca uwagę Andrea Gawrich. Jej zdaniem widać to było już w czasie kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią w 2021 roku, gdy polski rząd nie chciał pomocy od UE i pokazał, że sam przejmuje odpowiedzialność za ochronę granicy Polski i UE.
Krótkotrwały efekt?
„Wątpliwe jest, czy aktualna pewność siebie w polityce zagranicznej będzie też mieć trwały efekt” – czytamy. Andrea Gawrich zwraca uwagę, że Polska nie wykorzystuje swojej obecnej pozycji do tego, aby na przykład przedstawić koncepcje dotyczące procesu rozszerzenia UE o Ukrainę i Mołdawię. „Ani też w odniesieniu do unijnej inicjatywy obronnej PESCO (stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności – red.). Polska miałaby dziś moralny autorytet, by to zrobić” – ocenia Gawrich, cytowana w artykule.
Z kolei polski ekspert Piotr Buras uważa, że Polska „nie stanie się wspólnie z Berlinem i Paryżem motorem polityki UE”. Nie chodzi tylko o „problemy z praworządnością”. „Relacje francusko-niemieckie są po prostu za silne – ocenia Buras. Przewiduje on, że Polska będzie rozwijać partnerstwa z krajami bałtyckimi, skandynawskimi i państwami Europy Środkowej i Wschodniej.