1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zełenski w „Spieglu”: Putin to „smok" pożerający ofiary

11 lutego 2023

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł w wywiadzie dla tygodnika „Der Spiegel”, że w przypadku zwycięstwa w wojnie z Ukrainą, Putin będzie kontynuował swoją agresję, gdyż jego władza opiera się na zdobyczach.

https://p.dw.com/p/4NMTx
Ukraine Wolodymyr Selenskyjs Videobotschaft
Prezydent Ukrainy Wołodymyr ZełenskiZdjęcie: Sarsenov Daniiar/Ukraine Presidency/Planet Pix via ZUMA Press Wire/picture alliance

Władimira Putina  nie można powstrzymać, ponieważ jest on „smokiem, który musi pożerać (coraz to nowe ofiary)” – powiedział Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie opublikowanym w najnowszym wydaniu tygodnika „Der Spiegel”.

„Aby zaspokoić jego apetyt, dajesz mu kraj za krajem, albo przynajmniej jego części. A twój naród woła: „Naprzód. Wepchnijcie mu jeszcze coś do gardła! Szybko!”.  Jednak w dzisiejszym świecie ani granice, ani oceany nie powstrzymają Rosjan. Jestem tego absolutnie pewny” – podkreślił prezydent Ukrainy.

Dziś czołgi, jutro samoloty

Zełenski zastrzegł, że jego zdaniem nie chodzi tutaj o liczbę czołgów i „nie ma sensu targować się o to”. „Jest to decyzja polityczna, podobnie jak sankcje” – zaznaczył. Dostawy czołgów oznaczają jedynie, że wszyscy razem jesteśmy przeciwko rosyjskiej agresji. „A jutro nie będą to czołgi, lecz samoloty, albo coś innego. Gdy Rosjanie staną u waszych granic, będziecie musieli poświęcić życie waszych ludzi. Dlatego to, co dziś robi Ukraina, jest dla waszego kraju korzystniejsze” – tłumaczył szef ukraińskiego państwa.   

Oceniając stan relacji z Niemcami, Zełenski powiedział, że podlegają one „falowaniu” i charakteryzowały się „wzlotami i upadkami”. „Na początku było to dla mnie bardzo trudne, nasze temperamenty różniły się. Ja z natury jestem szybkim człowiekiem. Inni są wolniejsi, co wynika być może z istnienia aparatów biurokratycznych” – zauważył prezydent. „W naszym kraju zlikwidowałem (biurokrację), ponieważ nie mamy czasu do stracenia. Podczas wojny minuta nie składa się z 60 sekund. Każda sekunda to ludzkie życie, jego los. Nie mamy do dyspozycji tygodni czy miesięcy” - kontynuował.

Niemcy zmieniają podejście do wojny

Jak podkreślił, konserwatywne podejście (Niemców) zmieniło się.  Zełenski powiedział, że dostał wsparcie od kanclerza, a potem także od prezydenta Niemiec Franka Waltera Steinmeiera. Z tym ostatnim „miał wcześniej kłopoty”.

„Zrobiliśmy dobrą robotę – nie tylko nasza strona, ale także strona niemiecka. Zmieniliśmy nasze relacje i porozumieliśmy się. Dostaliśmy systemy obrony przeciwlotniczej IRIS-T, za co jestem Niemcom bardzo wdzięczny. Uratowały one życie wielu ludzi” – podkreślił. 

„Powiedziałem kanclerzowi: Olaf, posłuchaj, brak nam rakiet. Wiem, że sam ich nie masz, mamy przecież też wywiad. Wiem, że dajesz nam wszystko, co masz.  Nie wiem jak, ale (Scholz) rzeczywiście sprawił, że produkcja rakiet przyspieszyła. To było pozytywne” – powiedział Zełenski.

Jego zdaniem dyskusja o czołgach spowodowała, że „jesteśmy znów w fazie bardzo emocjonalnej i skomplikowanej”. „Muszę wywierać presję i stale go przekonywać, że ta pomoc jest nie tylko dla nas, lecz także dla Europejczyków. Władza Putina opiera się na zwycięstwach i zdobyczach” – podsumował prezydent Ukrainy.