Zielony Tydzień: "Polska smakuje!"
21 stycznia 2011Podczas dziesięciodniowej imprezy, w 26 halach wystawienniczych, zaprezentują się firmy z całego świata. Dla polskiej żywności to rzadka szansa pokazania się na rynku i wykreowania własnego wizerunku.
Polskie produkty w Niemczech, ale nieznane
"Niemcy są dla Polski ważnym partnerem handlowym", powiedział na rozpoczęcie targów "Zielony Tydzień" minister rolnictwa, Marek Sawicki i dodał, że do Niemiec trafia jedna czwarta polskiego eksportu spożywczego. Od stycznia do października 2010 r. wartość eksportu polskiej żywności do Niemiec wyniosła 2,4 mld euro, czyli o ponad 11 proc. więcej w skali roku. Mimo to, w porównaniu z ogółem eksportu, to tylko zaledwie kilka procent.
Także widok półek sklepowych w Niemczech sprawia wrażenie, jakby tylko niewiele polskich produktów znajdowało się na tutejszym rynku. Pomijając karierę polskiej gęsi na niemieckich stołach w okresie Bożego Narodzenia, Niemcy także nie znają typowej polskiej kuchni. Poza tym wiele wyrobów z Polski oferuje się pod markami zagranicznych sieci handlowych.
"Ponadnarodowe sieci handlowe utrudniają identyfikację produktu z regionem jego pochodzenia" - stwierdził polski minister podczas konferencji prasowej w Berlinie.
Szansa na promocję
Rola kraju partnerskiego targów "Zielony Tydzień" ma pomóc w wykreowaniu nowego wizerunku polskich produktów. Stąd też motto prezentacji "Polska smakuje!", które ma zachęcać do kulinarnej podróży.
Jak powiedział na konferencji prasowej minister Sawicki, obecność na targach w Berlinie jest "okazją do promocji dobrej polskiej żywności, która łączy ze sobą dwa sprzeczne kierunki - konserwatywne tradycje wytwarzania surowców i zachowanie bioróżnorodności oraz najnowocześniejsze w Europie, bo w ciągu ostatnich lat gruntownie zmodernizowane, przetwórstwo rolno-spożywcze". Dzięki temu Polska może produkować tradycyjne dobre wyroby nowoczesnymi metodami, dodał Sawicki.
Zdrowa polska żywność
"W obliczu licznych skandali, związanych ze skażeniem żywności w Niemczech, atutem polskiej żywności może być mniejsze zużycie środków chemicznych w uprawach", przekonywał Sawicki. Dlatego Polska chce się zaprezentować na targach w Berlinie także jako miejsce, gdzie nadal powszechne są tzw. produkty ekologiczne.
Polski minister podkreślił też, że wiele z tych produktów nie jest do tej pory uznana za tzw. żywność "bio" (organiczną), która jest wysoko ceniona m.in. na niemieckim rynku, bo rolnicy nie posiadają odpowiednich certyfikatów. Obecnie takim certyfikatem może się pochwalić tylko niespełna cztery procent polskich produktów.
Polskie hity: ryby, kurczaki i jabłka
Pod względem wartości najwięcej sprzedano do Niemiec wędzonych ryb (głównie łososia), mięsa drobiowego, soków owocowych (jabłkowego), pieczywa cukierniczego (herbatników i wafli), a także mrożonych warzyw i przetworów mleczarskich.
Do Polski z Niemiec importowana jest natomiast z Niemiec głównie wieprzowina. Sprowadza się także kawę, czekoladę oraz ciastka.
W międzynarodowych targach rolno-spożywczych "Zielony Tydzień" uczestniczy 1632 wystawców z 57 państw. Na polskim stoisku zaprezentuje się m.in. dziewięć regionów, ministerstwo rolnictwa oraz ponad 80 producentów żywności.
Róża Romaniec, Berlin
red. odp.: Andrzej Paprzyca