Zmarł jeden z ostatnich uczestników buntu w Sobiborze
30 stycznia 2018Jeden z ostatnich uczestników buntu więźniów w niemieckim obozie zagłady Sobibór, Arkadi Waispapir, zmarł w wieku 96 lat w Kijowie - poinformowała Fundacja Pomnika Pomordowanych Żydów w Berlinie.
Fundacja skorygowała po południu wcześniejszą informację, że Waispapir był ostatnim żyjącym jeszcze uczestnikiem zbrojnego zrywu wiŁźniów. W USA mieszka inna uczestniczka buntu, 95-letnia Selma Engel-Wijnberg, powiedziała Deutsche Welle rzeczniczka Fundacji Sarah Friedrich.
Pochodzący z Ukrainy Waispapir był żołnierzem Armii Czerwonej. Podczas walk dostał się do niemieckiej niewoli. Jako Żyda deportowano go do obozu zagłady Sobibór. W przeciwieństwie do większości więźniów nie został natychmiast uśmiercony w komorze gazowej, lecz skierowano go do komanda wykonującego prace na rzecz załogi obozu.
Przeczytaj też:DLF: Niemcy nie chcą pamiętać o Sobiborze
Budowę obozu zagłady "SS - Sonderkommando Sobibór" Niemcy rozpoczęli w marcu 1942 r. w ramach "Akcji Reinhard", której celem była zagłada ludności żydowskiej. Na jego miejsce wybrano obszar położony wśród bagien i lasów, oddalony około 4 km od wsi Sobibór.
W lecie 1943 r. w obozie powstała konspiracyjna grupa, która stawiała sobie za cel obezwładnienie niemieckich i ukraińskich strażników i ucieczkę. Na czele organizacji stanął sowiecki jeniec pochodzenia żydowskiego Aleksander (Sasza) Peczerski. Do grupy organizatorów należał także Waispapir.
Historycy szacują liczbę zamordowanych w obozie na co najmniej 250 tys. osób. Ofiarami byli Żydzi pochodzący z Polski, Holandii, Czechosłowacji, okupowanych terenów Związku Sowieckiego, Niemiec i Francji.
Waispapir przystąpił po ucieczce z obozu do partyzantki. Jak podała Fundacja, zmarł 11 stycznia w Kijowie.
Jacek Lepiarz, Berlin