Der Spiegel: Kohl groził dymisją w sporze o granicę z Polską
25 lipca 2021Redakcja tygodnika "Der Spiegel" powołuje się na list ultra-konserwatywnego deputowanego CDU Manfreda Abeleina do kanclerza Helmuta Kohla z 27 czerwca 1990 r. Dokument pochodzi ze zbioru opublikowanego przez monachijski Instytut Historii Współczesnej (IfZ).
W liście Abelein nawiązuje do przeprowadzonej tydzień wcześniej rozmowy z Kohlem. Pisze, że kanclerz zapowiedział złożenie swojego urzędu w przypadku, gdyby jego koalicja CDU/CSU i FDP podczas głosowania w Bundestagu nad rezolucją dot. granicy z Polską nie uzyskała własnej większości.
Strona polska domagała się uznania granicy przed zjednoczeniem Niemiec. Ponieważ zdaniem władz w Bonn ostateczne potwierdzenie granicy na Odrze i Nysie możliwe było dopiero po zjednoczeniu kraju, obie strony uzgodniły kompromisowe rozwiązanie: Bundestag i Izba Ludowa (parlament NRD) miały przyjąć jednobrzmiące rezolucje w sprawie granicy polsko-niemieckiej.
Chadeccy konserwatyści torpedują pojednanie
Głosowanie w obu parlamantach wyznaczono na 21 czerwca. Najwidoczniej jednak Kohl nie był pewny poparcia całego swojego klubu. Kilku posłów zapowiedziało wcześniej, że nie wezmą udziału w posiedzeniu. Abelein i inni chadecy o konserwatywnych poglądach zamierzali głosować przeciwko.
Jak wyjaśnia „Der Spiegel”, Abelein należał do przywódców narodowo-niemieckiej frakcji nazywanej potocznie „Drużyną Stahlhelmu” (Stahlhelm – związek niemieckich kombatantów – uczestników I wojny światowej). Działająca w ramach CDU/CSU grupa posłów próbowała torpedować zapoczątkowane przez socjaldemokratę Willy’ego Brandta pojednanie z Polską.
Decydująca rozmowa
Z opublikowanego listu wynika, że decydująca rozmowa między Kohlem i Abeleinem odbyła się na kilka minut przed głosowaniem. „Groźba dymisji odniosła skutek” – komentuje „Der Spiegel”. W liście Abelein przyznał, że „niechętnie przełamał się do oddania głosu za rezolucją”, gdyż nie chciał, aby kanclerzowi podwinęła się noga z powodu tej sprawy. Kohl uzyskał w głosowaniu własną większość, chociaż 15 deputowanych CDU/CSU głosowało przeciwko uchwale. Ponieważ za rezolucją głosowała także cała opozycja, dokument przeszedł ogromną większością głosów. „Der Spiegel” zwraca uwagę, że ze strony Kohla nie była to pierwsza groźba dymisji w związku z kwestią granicy z Polską.
Amerykanie naciskają, Kohl grozi dymisją
W lutym 1990 r. prezydent USA George Bush i jego minister spraw zagranicznych James Baker naciskali na niemieckiego kanclerza podczas jego wizyty w Ameryce, aby „teraz, natychmiast” uznał granicę z Polską. Kohl miał odpowiedzieć – „Jeśli znajdę się przez was w takiej sytuacji, to uznam granicę, ale podam się do dymisji”. Bush i Baker odstąpili wówczas od tego żądania.
Ze względu na ewentualny sprzeciw niemieckich wypędzonych, Kohl zamierzał odwlec ostateczne uznanie granicy na Odrze i Nysie na czas po zjednoczeniu Niemiec. Polska obawiała się jednak, że po zjednoczeniu Niemcy nie będą chciały udzielić takiej gwarancji.
21 czerwca 1990 roku Bundestag i Izba Ludowa NRD przyjęły wspólną rezolucję zawierającą wiążące zobowiązanie w kwestii granicznej przed ustanowieniem niemieckiej jedności. Ostatecznie uznanie granicy na Odrze i Nysie nastąpiło w układzie granicznym podpisanym przez ministrów Hansa-Dietricha Genschera i Krzysztofa Skubiszewskiego 14 listopada 1990 r. w Warszawie.