Die Zeit o niemieckim wydaniu książki Marka Edelmana
26 maja 2024„Zapiski są świadectwem niewiarygodnej siły oporu, do jakiego zdolni byli ludzie w obliczu nędzy, bezprawia i zagłady” – napisał Rene Schlott w internetowym wydaniu tygodnika „Die Zeit”.
Recenzent przypomniał, że trzy notesy z zapiskami z lat 1939-1942 znalazły po śmierci „bohatera warszawskiego getta” w 2009 r. jego dzieci. Spisane na przełomie lat 1967 i1968 wspomnienia autor zadedykował swojej żonie Alinie Margolis.
Schlott przypomniał, że Edelman był jednym z dowódców powstania w getcie w Warszawie rozpoczętego 19 kwietnia 1943 r. Podkreślił, że w 2002 r., w Dzień pamięci o ofiarach Holokaustu Edelman był honorowym gościem uroczystego posiedzenia Bundestagu. Ówczesny przewodniczący niemieckiego parlamentu Wolfgang Thierse nazwał komendanta powstania bohaterem.
Dramatyczne sceny z życia w getcie
Autor recenzji zwrócił uwagę na „precyzyjny i pełen sarkazmu” opis przejścia między dużym a małym gettem (na skrzyżowaniu ulic Chłodnej i Żelaznej – red.). Tłum wyczekiwał na „łaskawe skinienie” policjanta, który od czasu do czasu zatrzymywał ruch na „aryjskiej” ul. Chłodnej i pozwalał przez pięć minut przechodzić Żydom z jednej części getta do drugiej. Żandarmi popędzali ludzi, używając do pomocy kolb karabinów – cytuje Edelmana Schlott.
Duża część zapisków poświęcona jest pracy Edelmana dla podziemnych wydawnictw w getcie. Jako goniec szpitalny, autor zapisków miał przepustkę uprawniającą do wychodzenia z getta, co umożliwiało mu szmuglowanie papieru.
Strach i zwątpienie
Edelman wiedział, jaki los czeka deportowanych z warszawskiego getta – pisze Schlott. W zapiskach przyszły komendant powstania przedstawia sytuację na „umschlagplatz”, skąd wywożono Żydów do obozu zagłady w Treblince. „We wszystkich oczach” – pisze – widać było tylko jeden wyraz – „dziki, oszalały strach” i „najgłębsze bezsilne zwątpienie”.
Opisując powojenne losy Edelmana, dziennikarz „Die Zeit” zaznaczył, że w latach 60 żadne wydawnictwo w Polsce nie było zainteresowane publikacją zapisków. „Przez Polskę przetaczała się wówczas – po zwycięstwie Izraela w wojnie sześciodniowej w 1967 r. podsycana przez państwo fala antysemicka, wskutek której Edelman stracił stanowisko kardiologa w Łodzi” – wyjaśnił Schlott.
Książka „Nieznane zapiski o getcie warszawskim” w naukowym opracowaniu Martyny Rusiniak-Karwat ukazała się w Polsce w 2017 r. Niemieckie wydawnictwo Reclam-Verlag opublikowało teraz niemiecką wersję wraz ze wznowieniem wcześniejszej książki tego autora – „Getto walczy” z 1945 r.