FAS: Niemcy chcą poskromić Putina gałązką oliwną
12 grudnia 2021„Putin grozi wojną. Nie ma innego wytłumaczenia dla zmasowanej koncentracji rosyjskich oddziałów wokół Ukrainy. Skala koncentracji wojska z potencjałem atomowym w tle ma zasygnalizować Zachodowi: to będzie wielka wojna, jeśli nie będziecie uważali” – pisze Konrad Schuller w komentarzu opublikowanym w niedzielę na łamach „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” (FAS).
Autor przypomina, że I wojna światowa wybuchła wskutek „niekontrolowanej eskalacji” natomiast II wojna światowa – wskutek appeasementu.
„Mocarstwa zachodnie próbowały zapobiec wojnie, dając Hitlerowi wszystko, co chciał. Chciały go ugłaskać, a ośmieliły go jeszcze bardziej – wyjaśnia Schuller.
Zachód między appeasementem a eskalacją
Jego zdaniem Europa stoi dziś znów między wojną wskutek nadreakcji a wojną wskutek wycofania się. „Linia między appeasementem a eskalacją jest cienka, Zachód próbuje utrzymać równowagę” – pisze niemiecki dziennikarz.
Z jednej strony mamy do czynienia z zapewnieniami z Waszyngtonu i Berlina, że „rozwiązanie militarne nie jest możliwe”, co stanowi zapewnienie, że między NATO a Rosją nie zostanie uruchomiona „mechanika wojenna”, której nie da się zatrzymać. Z drugiej strony Zachód daje Rosji do zrozumienia, że atak na Ukrainę będzie ukarany drastycznymi sankcjami gospodarczymi.
Waszyngton, Londyn i inne stolice zapowiadają ponadto, że dozbroją Ukrainę, aby zwycięstwo Rosji musiało być okupione wysokimi rosyjskimi stratami.
Schuller uważa, że taktyka Zachodu polegająca na deeskalacji i równoczesnym wskazywaniu ceny za ewentualny atak jest rozsądna.
Czy Putina można poskromić palemką pokoju?
„Głupio tylko, że Berlin znów stosuje dumping. Podczas gdy Ameryka oferuje Ukraińcom broń przeciwpancerną, Berlin postępuje tak, jakby można było poskromić Putina gałązką oliwną” – zauważa krytycznie Schuller.
Prośby (ukraińskie) o broń są odrzucane. Nawet ci politycy, którzy przed rosyjską mobilizacją rozumieli, że bez rakiet przeciwlotniczych Ukraina nie będzie mogła bronić się przed rosyjskimi dronami, wycofują się teraz, tak jak Robert Habeck (wicepremier z partii Zieloni w nowym rządzie Olafa Scholza). Habeck zastrzega teraz, że jego obietnice nie dotyczyły „gorącego konfliktu”.
„Tak mówią zastraszeni. Taktyka Putina działa” – podsumowuje Konrad Schuller w „FAS”, długoletni korespondent tej gazety w Polsce i na Ukrainie.