FAZ: Czy Orban poprze Barniera i podzieli EPL?
13 maja 2019Publicysta „Frankfurter Allgemeine Zeitung” Stephan Loewenstein przypomina, że Orban na początku maja ogłosił decyzję o wycofaniu przez Fidesz poparcia dla wspólnego kandydata Europejskiej Partii Ludowej (EPL) - Manreda Webera - na konferencji prasowej w Budapeszcie z wicekanclerzem Austrii Heinzem-Christianem Strache. Strache jest szefem prawicowej FPOe – podkreśla autor.
Zdaniem Orbana, Weber obraził Węgry mówiąc, że nie chce zostać szefem KE dzięki węgierskim głosom. „Jeśli ktoś obraża w taki sposób jakiś kraj, to premier tego kraju nie może poprzeć kandydatury tego człowieka" - oznajmił Orban.
Barnier po raz drugi?
Co jest przyczyną nagłej wolty Orbana? – zastanawia się Loewenstein, zwracając uwagę, że premier Węgier wcześniej nie reagował na podobne wypowiedzi Webera.
„Być może Orbanowi spodobał się inny kandydat? – pyta autor i sugeruje, że tym „innym” może być Michel Barnier, były minister spraw zagranicznych Francji i komisarz KE. FAZ przypomina, że w 2014 roku Orban też nie głosował na kandydata EPL – wtedy Jean-Claude'a Junckera. I już wtedy opowiadał się za Barnierem.
Fidesz a EPL
Barnier oficjalnie dementuje zamiary ubiegania się o fotel szefa KE, ale podróżuje po Europie z wykładami o przyszłości UE – zaznacza Loewenstein. Dziennikarz FAZ zwraca uwagę, że węgierski kandydat na komisarza Laszlo Trocsanyi uczestniczył wspólnie z Barnierem w wiecu wyborczym w Atenach.
Zdaniem FAZ wiele przemawia za tym, że ostateczna decyzja o wykluczeniu bądź pozostaniu Fideszu w EPL zapadnie dopiero po wyborach do PE. Decydujące będą „chłodne rozważania wynikające z arytmetyki powyborczej”.
Polityka Orbana może przyczynić się do podziału w EPL. Być może premier Węgier poprze w końcu, pomimo różnic politycznych, tego samego kandydata co prezydent Francji Emmanuel Macron – podsumowuje Loewenstein.