Protest rolników w Berlinie: „Nie” dla hormonów i antybiotyków!
18 stycznia 2014Demonstrację pod hasƚem "Mamy dosyć przemysƚowego rolnictwa!" zorganizowaƚ niemiecki związek skupiający ponad 50 organizacji ekologicznych, konsumenckich i rolniczych. Ulicami Berlina od Potsdamer Platz do Urzędu Kanclerskiego przeszƚo w sobotę (18.01.2014) ponad 30 tys. osób, reprezentujących okoƚo stu organizacji z kilkunastu krajów europejskich. Organizatorzy akcji, odbywającej się od 2011 roku, mówią o "największej europejskiej demonstracji poświęconej sprawiedliwej i globalnie odpowiedzialnej polityce rolnej UE".
Tradycyjnie i zdrowo
W proteście wzięli udziaƚ także Polacy. Dorota Metera z warszawskiej fundacji Zielony Instytut mówi o kilkunastu osobach reprezentujących polskie organizacje rolnicze i ekologiczne, które spotkaƚa podczas demonstracji. Jak zaznaczyła w rozmowie z DW, do Berlina przyjechali m.in. rolnicy z Żurawlowa na Zamojszczyźnie, protestujący przeciwko wydobyciu gazu ƚupkowego przez koncern Chevron, przedstawiciele warszawskiej fundacji Strefa Zieleni i polskiego oddziału Greenpeace. - Wspólnie z organizacjami z innych krajów chcemy powiedzieć ‘Nie' dla przemysƚowego rolnictwa, dla hormonów w mięsie, genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy - mówi Metera.
Podkreśla, że demonstrującym leży na sercu dobro drobnych producentów, konsumentów, zwierząt i środowiska. - Opowiadamy się za rolnictwem tradycyjnym i zdrową żywnością - zaznacza. Od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej rożnice między rolnictwem polskim a rolnictwem w krajach Europy Zachodniej coraz bardziej się zacierają, ale nie zawsze na korzyść. - Tradycyjne rolnictwo traci na znaczeniu, a zyskuje produkcja w potężnych manufakturach - ocenia Metera.
Na marginesie "Zielonego Tygodnia"
Wspólnie z organizacjami z innych krajów europejskich (m.in. Holandii, Belgii, Francji) Polacy apelowali o walkę z gƚodem, ogólnoświatowe prawo do żywności, o zdrową żywność, uczciwe ceny, lojalne warunki rynkowe dla rolników oraz o hodowlę zwierząt w odpowiednich warunkach. Ważnym punktem protestu byƚa także planowana umowa o wolnym handlu między UE a USA, która może otworzyć drzwi dla genetycznie zmodyfikowanej żywności. - Dość skandali żywnościowych, wymierania gospodarstw, nadużywania antybiotyków i inżynierii genetycznej - postuluje Dorota Metera.
Okazją do protestu są trwające od 17 do 26 stycznia w Berlinie międzynarodowe targi "Zielony Tydzień", jedne z największych na świecie targów żywności, rolnictwa i ogrodnictwa.
Katarzyna Domagała-Pereira
red.odp.: Małgorzata Matzke