Niemiecka prasa o pozwie klimatycznym przeciwko rządowi
1 listopada 2019"Neue Osnabruecker Zeitung" pisze:
"Sprawia to wrażenie walki Dawida z Goliatem. Trzy rodziny rolników wniosły pozew przeciwko rządowi federalnemu za to, że w niewystarczający sposób chroni klimat. Z drugiej strony dobrze się stało, że sąd administracyjny w Berlinie oddalił ich skargę. Żeby przyznać rację skarżącym, należałoby na przykład udowodnić, i to w sposób nie budzący żadnych wątpliwości, że niewystarczające zaangażowanie rządu na rzecz ochrony klimatu było przyczyną wielkiej suszy latem ubiegłego roku. Owszem, klimat się zmienia, ale jedno czy drugie upalne lato nie jest jeszcze wystarczającym dowodem na jego zmianę. Aby to udowodnić, należałoby przedstawić dane obejmujące znacznie dłuższy okres. Poza tym niektóre skutki zmian klimatu nie zależą tylko od tego, co robi, albo czego nie robi, rząd tego czy innego kraju".
Zdaniem "Volksstimme" z Magdeburga:
"Organizacja Greenpeace i trzy rodziny rolników chciały swoją skargą przeciwko rządowi federalnemu zapoczątkować coś zupełnie nowego. Chciały przy pomocy wyroku sądowego zmusić rząd do osiągnięcia celów klimatycznych na rok 2020 poprzez podjęcie dodatkowych działań. Ta strategia jednak nie zdała egzaminu. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że w Niemczech mamy w tym przypadku do czynienia z precedensem, ale w USA i Australii takie skargi wnoszone są do sądów już od dłuższego czasu. (...) Walka o ochronę klimatu toczy się zatem nie tylko na ulicach. Jego obrońcy występują w roli skarżących i zwracają się o pomoc do wymiaru sprawiedliwości. Trzeba jednak jeszcze odczekać, czy na mocy wyroku sądowego uda im się wymusić lepszą ochronę klimatu. A dopóki tego nie uzyskają, ich akcja będzie miała wyłącznie charakter działań symbolicznych, ale przyciągających wzmożoną uwagę opinii publicznej".
"Fuldaer Zeitung" zauważa:
"Przy całej sympatii dla celów skarżących, jedna sprawa wymaga bliższej odpowiedzi: jak się mają sprawy w społeczeństwie, w którym takie zadanie, jak ochrona klimatu, musi być uregulowane odgórnie, ponieważ z trudem przebija się do świadomości publicznej? Ochrona klimatu opiera się na zachowaniu każdego obywatela. Polityka może stworzyć tylko ogólne ramy takich zachowań, ale to, czy będziemy mniej latać samolotami, spożywać mniej mięsa i emitować mniej dwutlenku węgla, zależy od nas samych. Poza tym trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jedno. O ile każdy zatrudniony ponosi odpowiedzialność za swoje błędy popełnione w pracy, o tyle szansa pociągnięcia do odpowiedzialności polityków za podjęte przez nich błędne decyzje, wspomnijmy tu choćby 'Czarną księgę podatników', jest bardzo ograniczona".