Niemiecki minister proponuje nowe podejście do TTIP
21 marca 2022Swoją inicjatywę w sprawie wznowienia zamrożonych od 2016 roku negocjacji Christian Lindner przedstawił w dzienniku gospodarczym „Handlesblatt”. „Powinniśmy ponownie podjąć rozmowy o transatlantyckim porozumieniu o wolnym handlu” – powiedział niemiecki minister finansów z partii FDP. „Właśnie teraz, w czasie kryzysu widać, jak ważny jest wolny handel z partnerami na świecie, którzy podzielają nasze wartości” – dodał Linder, odnosząc się do rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Lindner zastrzegł, że należy wyciągnąć naukę z doświadczeń negocjacji nad TTIP, czyli Transatlantyckim Partnerstwie Handlowym i Inwestycyjnym. Celem było stworzenie największej na świecie strefy wolnego handlu oraz zniesienie barier pozataryfowych i inwestycyjnych. Rozmowy w tej sprawie UE i USA rozpoczęły w 2013 roku. Towarzyszyło im wiele kontrowersji i protestów po obu stronach Atlantyku, w tym szczególnie w Niemczech. Obawy dotyczyły m.in. obniżenia standardów ochrony środowiska i konsumentów czy systemu rozstrzygania sporów. W 2016 roku rozmowy zostały zamrożone.
Nowa sytuacja geopolityczna
Jak pisze w poniedziałek (21.03.2022) „Handelsblatt”, w związku z nową sytuacja geopolityczną idea transatlantyckiej umowy o wolnym handlu odżyła. „Powiązania Zachodu z Rosją zostały zerwane. I narastają obawy, że także Chiny mogłyby się bardziej oddalić od Zachodu i stać się państwem bardziej autarkicznym” – pisze dziennik.
Dlatego – ocenia – inicjatywa Lindnera może spotkać się z zainteresowaniem w Berlinie i innych państwach europejskich. Gazeta cytuje ekonomistę z Instytutu Gospodarki Światowej (IfW) w Kilonii Vincenta Stamera, który uważa, że „w tych czasach pilniej niż kiedykolwiek potrzebna jest europejsko-amerykańska umowa handlowa”. „Jeżeli Chiny jako rynek zbytu miałyby się wyłamać, to już zanim to nastąpi należy szukać odpowiednich alternatyw” – ocenia Stamer.
Także Achim Wambach, szef Centrum Europejskich badań Gospodarczych (ZEW) uważa, że gospodarczą odpowiedzią na trudności z zaopatrzeniem i gospodarcze zależności „niekoniecznie powinna być renacjonalizacja, ale o wiele większa dywersyfikacja, a zatem także poszukiwanie alternatywnych dostawców”. „To przemawia za tym, byśmy zawierali więcej umów handlowych, szczególnie z sojusznikami, jak USA, zamiast, jak w przeszłości, przyglądać się temu, jak były one torpedowane tak długo, aż zostały skazane na porażkę” – dodał Wambach.
„TTIP light”
„Handelsblatt” zwraca uwagę, że inicjatywa Lindnera zapewne natrafi na sceptycyzm w Waszyngtonie, Brukseli, a także w Berlinie. Krytykami TTIP byli współrządzący dziś Niemcami Zieloni. Szef tej partii i wicekanclerz Niemiec Robert Habeck już w poniedziałek odrzucił pomysł wznowienia rozmów o wolnym handlu między UE a USA, wskazując, że nie ma takiego oczekiwania po stronie Amerykanów oraz że na krótką metę niewiele by to dało. Habeck opowiedział się natomiast za rozwojem współpracy między UE i USA w ramach powołanej w czerwcu 2021 roku Rady Handlu i Technologii (TTC).
Według niemieckiego dziennika reaktywacja TTIP w całości nie wydaje się obecnie realistyczna, ale do pomyślenia byłoby zawarcie ograniczonej umowy, „TTIP light”, koncentrującej się na znoszeniu barier celnych i wyłączającej kwestie standardów ochrony środowiska i konsumenta.