Syryjscy zbrodniarze wojenni przed sądem w Koblencji
23 kwietnia 2020Obaj oskarżeni byli oprawcami w mechanizmie tortur syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada. Niemiecka prokuratura generalna mówi o „pierwszym na świecie procesie karnym przeciwko członkom reżimu al-Asada oskarżonym o zbrodnie przeciwko ludzkości“.
Nieludzki system tortur w Syrii
Pierwszemu z nich, 57-letniemu pułkownikowi Anwarowi R,. kierownikowi wydziału 251 syryjskich tajnych służb, zarzuca się, że od kwietnia 2011 do września 2012 roku osobiście torturował co najmniej 4 tysiące osób w należącym do tego wydziału więzieniu w Damaszku. Wśród stosowanych przez niego metod dręczenia więźniów akt oskarżenia wymienia gwałty, molestowanie seksualne, bicie, kopanie i rażenie prądem. Przynajmniej 58 więźniów nie przeżyło tortur.
Drugi oskarżony, Eyad A., współdziałał w torturowaniu przynajmniej 30 osób w tym samym więzieniu. Jego ofiarami byli przede wszystkim demonstranci, protestujący przeciwko rządom prezydenta al-Asada.
Niemcy mogą ścigać zbrodniarzy
Zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne mogą być ścigane w Niemczech, nawet jeśli zostały popełnione przez cudzoziemców za granicą. Z informacji podanych przez Niemiecki Związek Sędziów (DRB) wynika, że w tej chwili na świecie toczy się ponad sto postępowań przygotowawczych w sprawie przestępstw przeciwko prawu międzynarodowemu popełnionych między innymi w Syrii, Iraku, Libii, Afganistanie, Mali, Nigerii, Gambii, na Wybrzeżu Kości Słoniowej oraz w Kongo.
– Zbrodniarze wojenni nie znajdą w Niemczech żadnego schronienia – oświadczył Niemieckiej Agencji Prasowej (DPA) prezes Niemieckiego Związku Sędziów Sven Rebehn. – Praca niemieckiego wymiaru sprawiedliwości w obszarze międzynarodowego prawa karnego uchodzi za wzorzec do naśladowania w skali światowej – dodał.
Obfity materiał dowodowy
Adwokat Patrick Kroker, który w pocesie w Koblencji reprezentuje interesy wielu torturowanych, występujących teraz jako oskarżyciele posiłkowi, powiedział agencji DPA, że „część z nich do dziś nosi na ciele ślady kaźni”. Rozpoczęty dziś proces „daje im okazję powiedzenia prawdy o tajnym systemie tortur w Syrii i zwrócenia na niego uwagi opinii publicznej“. Patrick Kroker zapewnił, że jego klienci są gotowi złożyć szczegółowe zeznania w tej sprawie. Materiał dowodowy jest obfity i szczegółowy. Zebrał go specjalny wydział „War Crimes Unit” Federalnego Urzędu Kryminalnego z siedzibą w Meckenheim pod Bonn, który korzystał z pomocy udzielonej mu przez różne organizacje z zagranicy, głównie z Holandii.
W procesie w Koblencji będzie zeznawać 16 syryjskich uchodźców obojga płci, wspieranych przez Europejskie Centrum Praw Konstytucyjnych i Praw Człowieka (ECCHR) z siedzibą w Berlinie. Dziewięcioro z nich zadeklarowało gotowość złożenia zeznań obciążających Anwara R.
Jaką rolę odegra Anwar R.?
Dużą rolę w procesie mogą także odegrać zeznania samego Anwara R., który przeszedł zaskakującą drogę od jednego z najważniejszych współpracowników prezydenta al-Asada do jego przeciwnika i członka syryjskiej opozycji. Po błyskotliwej karierze w syryjskim aparacie terroru pod koniec 2012 roku Anwar R. całkowicie zmienił poglądy, zbiegł wraz z rodziną za granicę, doradzał syryjskim opozycjonistom i zaczął aktywnie działać w syryjskim ruchu opozycyjnym na emigracji.
W lecie 2014 Anwar R. przybył wraz z rodziną do Niemiec, złożył wniosek o azyl polityczny, otrzymał zezwolenie na czasowy pobyt w Republice Federalnej i znalazł mieszkanie w Berlinie. Ponieważ czuł się zagrożony przez syryjskie tajne służby, zwrócił się o ochronę do policji. Udzielił jej wyczerpujących informacji na temat przyczyn jego obaw, dobrowolnie opowiedział jej także o tym, co wcześniej robił w Syrii.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>
Z rozmowy DW z przedstawicielami organów ścigania wynika, że Anwar R. najprawdopodobniej nie liczył się ze wszczęciem postępowania przeciwko niemu. Stało się jednak inaczej. Po wielomiesięcznym dochodzeniu prowadzonym przez niemiecką prokuraturę generalną, 12 lutego 2019 roku Anwar R. został aresztowany.