1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rosja grozi Europie. Chce wstrzymać dostawy gazu

8 marca 2022

Rosja po raz pierwszy zagroziła, że wstrzyma dostawy gazu do Niemiec przez gazociąg Nord Stream 1. To reakcja Moskwy na wstrzymanie budowy Nord Stream 2 i zachodnie sankcje.

https://p.dw.com/p/489Qb
Rosja grozi Europie. Chce wstrzymać dostawy gazu
Rosja grozi Europie. Chce wstrzymać dostawy gazuZdjęcie: Stefan Sauer/dpa/picture alliance

Po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny z Ukrainą Rosja otwarcie zagroziła wstrzymaniem dostaw gazu przez bałtycki gazociąg Nord Stream 1. Takie embargo byłoby uzasadnione ze względu na „bezpodstawne oskarżenia pod adresem Rosji w związku z kryzysem energetycznym w Europie i zakazem budowy Nord Stream 2” – oświadczył w państwowej telewizji wiceszef rosyjskiego rządu Aleksander Nowak.  – Mamy pełne prawo do podjęcia 'lustrzanej' decyzji i nałożenia embarga – dodał.

Wstrzymanie Nord Stream 2

Rosyjski rząd nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie, „ale politycy europejscy popychają nas w tym kierunku swoimi wypowiedziami i oskarżeniami pod adresem Rosji” – wyjaśniał Nowak. Rząd w Berlinie wstrzymał uruchomienie kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2 po tym, jak 22 lutego prezydent Rosji Władimir Putin uznał separatystyczne „republiki ludowe” w Donbasie.

Rosja śledzi wypowiedzi zachodnich polityków, którzy chcą odciąć się od rosyjskiego gazu i ropy – powiedział Nowak. Tymczasem, jak stwierdził, politycy UE swoimi działaniami doprowadzają do wzrostu cen energii.  – Europa zużywa obecnie 500 mld metrów sześciennych gazu rocznie, z czego 40 procent zapewnia Rosja – wyjaśniał Nowak. Sam gazociąg Nord Stream 1 dostarcza 60 mld metrów sześciennych gazu rocznie. W czasie wszystkich kryzysów kraj ten zawsze niezawodnie realizował dostawy, a także nadal transportował gaz przez Ukrainę i innymi drogami do Europy – podkreślał wiceszef rosyjskiego rządu.

Ostrzeżenie przed wzrostem cen

Nowak ostrzegł również przed wprowadzeniem zakazu importu ropy naftowej z Rosji. Doprowadziłoby to do nieobliczalnego wzrostu cen: „Byłoby to 300 dolarów za baryłkę, jeśli nie więcej”. Rosja uchodzi za największego dostawcę ropy naftowej w Europie. To stamtąd pochodzi 30 procent z 500 milionów ton zużywanych rocznie.

 – Jest całkowicie oczywiste, że niewykorzystanie rosyjskiej ropy doprowadzi do katastrofalnych skutków na rynku światowym – podkreślił Nowak.  Europejscy politycy "powinni uczciwie ostrzec swoich obywateli i konsumentów, że ceny za tankowanie, energię elektryczną i ogrzewanie gwałtownie wzrosną”.

Dostawy przez Ukrainę

Jak poinformował we wtorek, 8 marca, rosyjski koncern Gazprom, na razie dostawy gazu przez Ukrainę utrzymują się na wysokim poziomie. Przesyłana ilość surowca odpowiada warunkom umowy, czyli 109 mln metrów sześciennych na 24 godziny. Uzgodniony całkowity roczny wolumen opiewa na 40 mld metrów sześciennych. Od czasu wprowadzenia sankcji wobec Rosji europejscy nabywcy znacznie zwiększyli swoje zamówienia – powiedział rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow agencji Interfax.

(DPA, RTR/dom)