Rusza 16. festiwal filmPOLSKA w Berlinie
25 sierpnia 2021Pokaz filmu „Sweat” w reż. Magnusa von Horna oraz koncert piosenkarki jazzowej Natalii Mateo otworzą w środę (25.08) wieczorem tegoroczną, 16. edycję festiwalu filmPOLSKA w Berlinie. Organizowany od 2006 roku przez berliński Instytut Polski przegląd polskiego kina tonajwiększy festiwal polskich filmów w Niemczech. Do 1 września publiczność festiwalowa ma okazję poznać obrazy przede wszystkim młodych polskich reżyserów. Jak co roku, nie zabraknie retrospektywy, która w tym roku poświęcona jest twórczości Wojciecha Jerzego Hassa (1925-2000), filmów krótkometrażowych, dokumentów i animacji.
Młode polskie kino
Inaugurujący festiwal obraz Magnusa von Horna to zarazem jeden z siedmiu filmów konkursowych. „Sweat”, który opowiada o trzech dniach z życia influencerki i trenerki fitness Sylwii Zając (w tej roli Magdalena Koleśnik), ukazując też ciemne strony popularności w sieci, zdobył kilka nagród na Festiwalu Polskich Filmów fabularnych w Gdyni, w tym Srebrne Lwy dla Najlepszego Filmu. Znalazł się też w oficjalnej selekcji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes w 2020 roku. Reżyser, a także odtwórczyni głównej roli mają być gośćmi festiwalu filmPolska.
– Filozofią konkursu jest poszukiwanie kina młodego, które dopiero zaczyna. Naturalnie są w tym programie filmy mocniejsze, czyli uznane międzynarodowo, które były na wielu festiwalach i zbierały nagrody. Ale są także filmy ciche, nieznane, a bardzo piękne, jak "Proste rzeczy" Grzegorza Zaricznego czy "Każdy ma swoje lato" Tomasza Jurkiewicza – mówi DW kurator festiwalu Kornel Miglus.
Do tych bardziej znanych obrazów należy „Jak najdalej stąd” w reż. Piotra Domalewskiego, opowiadający o życiu polskich emigrantów zarobkowych w Anglii. W konkursie pokazane zostaną również animowany film Mariusza Wilczyńskiego „Zabij to i wyjedź z tego miasta”, nad którym reżyser pracował 14 lat, dokument „Ściana Cieni” Elizy Kubarskiej oraz „Hura. Wciąż żyjemy!” Agnieszki Polskiej.
Sztuka w kinie
Ten ostatni obraz to także część programu uzupełniającego, który poświęcony jest sztuce w kinie i przybliży filmy polskich artystów, którzy pracują „na pograniczu kina i sztuki”, wyjaśniają organizatorzy festiwalu. W tej serii pokazane zostaną na przykład prace Anny Baumgart, Karola Radziszewskiego, Katarzyny Kozyry i Karoliny Breguły.
W związku z przypadająca niebawem 100. rocznicą urodzin Stanisława Lema filmPOLSKA przypomni oparty na jego prozie film „Test pilota Prixa” w reż. Marka Piestraka z 1978. Zaplanowano też pokazy specjalne dzieł utytułowanych polskich reżyserów, jak „Śniegu już nigdy nie będzie” Małgorzaty Szumowskiej, „Szarlatan” Agnieszki Holland oraz „Marek Edelman… I była miłość w Getcie” Jolanty Dylewskiej i Andrzeja Wajdy.
Festiwalowi towarzyszy wystawa plakatów filmowych z NRD i PRL pt. „Wielka sztuka dla dużego ekranu”.
Pokazy pod znakiem pandemii
W jury tegorocznego filmPolska zasiądą dyrektor artystyczna Festiwalu Filmowego goEast Heleen Gerritsen, krytyk filmowy Joerg Taszman i dyrektorka niemieckiego międzynarodowego programu stypendialnego Nipkow-Programm Petra Weisenburger.
Festiwal odbywać się będzie w 13 berlińskich kinach, w tym kilku pod gołym niebem. Pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia zmusiły organizatorów do ograniczenia liczby biletów wstępu. Widzowie, którzy nie są zaszczepieni albo nie mają zaświadczenia o przebytej infekcji koronawirusem muszą przedstawić negatywny wynik testu, aby wejść do kina.
Od 2006 roku na festiwalu filmPOLSKA pokazano w sumie 1574 filmy polskich twórców. Organizację festiwalu wspierają polskie Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Instytut Adama Mickiewicza oraz inicjatywa "Filmowe Podlasie Atakuje!", jak również niemieckie instytucje, jak muzeum Topografia Terroru i Niemieckie Muzeum Historyczne.