Sikorski i Westerwelle: Będzie przegląd realizacji traktatu polsko-niemieckego
18 grudnia 2009- Jest to czyn czysto kryminalny - powiedział na konferencji prasowej w Berlinie minister Radek Sikorski (PO). Jego niemiecki kolega, Guido Westerwelle (FDP) przyłączył się do tej oceny i nazwał kradzież "czynem haniebnym". Szef niemieckiej dyplomacji wyraził również oczekiwanie, że "wymiar sprawiedliwości zrobi wszystko, by schwytać i ukarać sprawców".
Radek Sikorski podziękował niemieckim władzom za udostępnienie 60 milionów euro wieczystemu funduszowi na założenie fundacji, która ma zapewnić utrzymanie i konserwację pozostałości po byłych obozach zagłady Auschwitz-Birkenau. Polski minister nazwał ten gest "znakiem odpowiedzialności Niemiec i pamiętania o przeszłości".
"Sprawdzimy wywiązywanie się z traktatu"
Szefowie dyplomacji zapowiedzieli po rozmowach w Berlinie powołanie rady ekspertów, której zadaniem będzie sprawdzenie, w jakim stopniu obydwa kraje wywiązują się ze zobowiązań wynikających z Traktatu o Dobrym Sąsiedztwie.
- "Uzgodniliśmy, że pod egidą naszych ekspertów dokonamy przeglądu realizacji traktatu z 1991 roku w Polsce i Niemczech", powiedział Sikorski i dodał, że chodzi o upewnienie się, czy "są odpowiednio reprezentowane interesy" obydwu grup narodowych w tych krajach.
Guido Westerwelle dodał, że minister stanu oraz koordynator polsko-niemieckich stosunków z ramienia niemieckiego rządu, Cornelia Pieper, zajmie się tym tematem również podczas planowanej na styczeń wizyty w Warszawie.
Okazją do podjęcia tego jest najnowszy raport polskiego MSZ-tu na temat sytuacji żyjących w Niemczech Polaków. Polskiej stronie zależy głównie na rozszerzeniu możliwości nauki języka polskiego w niemieckich szkołach.
Pojednanie z Polską we własnym interesie Niemiec
Zapytany o Erikę Steinbach, minister Westerwelle zaznaczył, że rozmowy z Radkiem Sikorskim nie dotyczyły tego tematu. Szef niemieckiej dyplomacji nawiązał kilkakrotnie podczas spotkania z prasą do zarzutów, jakie pojawiły się pod jego adresem ze strony polityków chadecji. Politycy CDU/CSU zarzucają, że Westerwelle blokując kandydaturę Steinbach na członka rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" nie reprezentuje wystarczająco niemieckich interesów. - "Kto się angażuje na rzecz polsko-niemieckiego pojednania, reprezentuje przede wszystkim nasze własne, niemieckie interesy" - powiedział Westerwelle.
Niemiecki polityk dodał, że dialog historyczny jest potrzebny z myślą o przyszłości, a jego wyniki są dostrzegane nawet w pozornie odległych sektorach, np. gospodarczym. Zdaniem Westerwelle, bez zbliżenia w kwestiach historycznych, nie byłoby zaufania pozwalającego rozwijać współpracę w innych dziedzinach. - "Moim celem jest, by stosunki z naszym wschodnim sąsiadem były tak samo dobre i głęboko osadzone w niemieckiej świadomości, jak stosunki z zachodnim sąsiadem, Francją", powiedział szef niemieckiej dyplomacji.
Literaci i prezydenci nagrodzeni
Okazją do spotkania ministrów spraw zagranicznych Niemiec i Polski było wręczenie tegorocznej Nagrody Polsko-Niemieckiej. Tym razem obydwa ministerstwa uhonorowały nagrodą w wysokości pięciu tysięcy euro dwóch tłumaczy literatury: Małgorzatę Łukasiewicz oraz Karla Dedeciusa.
Polsko-Niemiecka Nagroda przyznawana jest co roku przez za szczególne zasługi na rzecz polsko-niemieckiego pojednania od 1993 roku. Została zapisana w Polsko-Niemieckim Traktacie o Dobrym Sąsiedztwie z 1991 roku.
Ze względu na rok rocznicowy ministerstwa przyznały również niedotowane nagrody specjalne dla byłych prezydentów RP i RFN, Lecha Wałęsy oraz Richarda von Weizsaeckera. W ten sposób jury chciało uhonorować szczególny wkład polityków na rzecz rozwoju polsko-niemieckich stosunków.
Róża Romaniec, Berlin
red. odp. Stanisław Strasburger / du