Sondaż: Niemcy widzą przyszłość kraju w ciemnych barwach
26 stycznia 2023Tylko 31 proc. mieszkańców Niemiec wierzy, że w najbliższej dekadzie sprawy w kraju będą rozwijać się w pozytywnym kierunku – wynika z sondażu Instytutu Demoskopii Allensbach, przeprowadzonego na zlecenie gazety „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ). Zdaniem 39 proc. Niemcy należeć będą za dziesięć lub piętnaście lat do wiodących gospodarek świata; jeszcze pięć lat temu przekonanych o tym było 59 proc. mieszkańców Niemiec.
Zaledwie 14 proc. uważa zaś, że z kryzysów minionych lat państwo niemieckie wyjdzie silniejsze. Połowa respondentów ma poczucie, że już teraz w ich kraju wiele nie funkcjonuje tak, jak należy – wynika z opublikowanego w czwartek (26.01.2023) sondażu.
Te pesymistyczne prognozy kontrastują jednak z ocenami aktualnego poziomu i jakości życia w Niemczech. Zdecydowana większość pytanych deklaruje, że jest zadowolona z życia w Niemczech, a 83 proc. uważa poziom i jakość życia za szczególnie mocną stronę tego kraju. 84 proc. wskazuje również na ofertę kulturalną, zaś 79 proc. na przywiązywanie wagi do jakości przez społeczeństwo i firmy.
Rzeczywistość gorsza niż wizerunek Niemiec
Zdaniem dwóch trzecich mocną stroną Niemiec jest konkurencyjność przedsiębiorstw oraz wsparcie gospodarki przez państwo. Jednocześnie, jak czytamy w „FAZ”, dominuje przekonanie, że sukcesy gospodarcze są efektem także uczciwych warunków pracy i dużej pracowitości, jak również systemów zabezpieczenia społecznego.
„Pomimo tych mocnych stron, jakie społeczeństwo dostrzega w Niemczech, narastają jednocześnie wątpliwości co do funkcjonowania tego kraju w przyszłości” – pisze na łamach „FAZ” Renate Koecher z Instytutu Demoskopii Allensbach. Ocenia, że nie jest to tylko związane z ostatnimi kryzysami i przekonaniem, że zmienia się waga polityczna i gospodarcza regionów świata – a raczej z niepewnością, czy Niemcy faktycznie funkcjonują w sposób, który odpowiada ich wizerunkowi.
„Niepewność tę podsyca wiele wydarzeń i zjawisk, począwszy od zaniechania budowy stołecznego lotniska, poprzez zaniedbania w polityce energetycznej ostatnich dekad, zaniedbania w Bundeswehrze, ujawnione w czasie pandemii niedostateczne wyposażenie urzędów ds. zdrowia oraz szkół, częściowo zrujnowaną infrastrukturę transportową, aż po zaległości w cyfryzacji kraju” – ocenia Koecher.
Winne jest państwo
Odpowiedzialnością za te słabości Niemcy obarczają państwo. Tylko 40 proc. uważa, że państwo działa nowocześnie, a zdaniem 79 proc. kraj paraliżuje się sam poprzez dużą ilość przepisów i ogromną biurokrację. Większość (ponad 60 proc.) stopień cyfryzacji administracji państwowej i szkół jest niewystarczający. Coraz mniej mieszkańców Niemiec zadowolonych jest z tamtejszej służby zdrowia; w 2017 roku 81 proc. uważało ją za mocną stronę państwa, zaś obecnie takie przekonanie podziela tylko 60 proc.
Według sondażu mniejszość Niemców ma nadzieję, że w nadchodzących latach coś zmieni się na lepsze. Największy optymizm dotyczy cyfryzacji administracji (33 proc. liczy na poprawę), jednak w innych obszarach, jak wydajność administracji, stan szkół, infrastruktura transportowa oczekiwania są znacznie bardziej pesymistyczne – pisze „FAZ”. Jednocześnie tylko 17 proc. pytanych uważa, że politycy są w stanie zapanować nad tymi problemami.