Spiegel: kiedy skończą się kontrole na granicy z Polską?
24 sierpnia 2024Kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią zostały wprowadzone w październiku zeszłego roku. Niemieckie MSW przedłużyło je do 15 grudnia. „Wygląda na to, że niemiecki rząd zamierza przedłużać kontrole graniczne do czasu, gdy reforma systemu azylowego UE zacznie przynosić rezultaty” – pisze „Der Spiegel” zaznaczając, że w tym duchu wypowiedziała się Nancy Faeser w poniedziałek podczas prezentacji rocznego raportu policji federalnej.
Policja chce utrzymania kontroli
Szefową resortu spraw wewnętrznych poparł przewodniczący związku zawodowego policjantów (GdP) Jochen Kopelke. „Liczby są dowodem na to, że robimy dobrą robotę. Ograniczamy nielegalną migrację, liczby są w porównaniu z ubiegłym rokiem o jedną piątą niższe” – powiedział związkowiec. „Kontynuacja kontroli jest konieczna” – dodał.
Dane statystyczne Federalnego Urzędu Migracyjnego potwierdzają słowa szefa GdP. W pierwszym półroczu tego roku do władz migracyjnych wpłynęło 121,4 tys. wniosków o azyl. W całym ubiegłym roku było ich 329 tysięcy.
Grupa polityków partii Zielonych skierowała do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen list protestacyjny. Autorzy skrytykowali postępowanie niemieckiego rządu uznając je za „jednoznacznie niezgodne z prawem”. Zieloni są częścią koalicji rządowej kanclerza Olafa Scholza.
Czy przedłużanie kontroli jest legalne?
„Wolny przepływ osób jest ważnym osiągnięciem UE” – powiedział „Spieglowi” profesor prawa publicznego na Uniwersytecie Wojskowym w Monachium Walther Michl. Naukowiec zwrócił uwagę na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE z kwietnia 2022 r. Sędziowie podkreślili, że po maksymalnie sześciu miesiącach każde kolejne przedłużenie kontroli wymaga dowodów na nowe poważne zagrożenie dla kraju. W praktyce Komisja Europejska, z powodów politycznych, nie przygląda się dokładnie uzasadnieniu – twierdzi Michl. KE ma możliwość wdrożenia przeciwko Niemcom postępowania o naruszenie traktatów. Zdaniem prawnika rząd w Berlinie, tak jak inne rządy w Europie, działa pod presją partii skrajnie prawicowych i woli złamać prawo, niż być oskarżanym o bezsilność w kwestii migracji.