Tagesspiegel: Mieszkańcy Rugii nie chcą terminalu LNG
22 kwietnia 2023Kanclerz Olaf Scholz i minister gospodarki Robert Habeck złożyli w czwartek wizytę w mieście Binz na wyspie Rugia, gdzie ma powstać terminal na gaz skroplony. Przeciwko planom rządu protestowało około 600 mieszkańców miasta i gminy. Politycy zostali wygwizdani. Mieszkańcy wyspy obawiają się negatywnych skutków dla turystyki, która jest głównym źródłem dochodów.
„Komunikacja (między mieszkańcami a rządem) pozostawia wiele do życzenia. Od miesięcy poszukiwaliśmy kontaktu z rządem. Na moje listy nie dostawałem odpowiedzi. Dopiero we wtorek dowiedziałem się o wizycie kanclerza” – powiedział burmistrz Binz Karsten Schneider w wywiadzie dla „Tagesspiegla”.
Terminal LNG ma powstać w porcie Mukran w północno-wschodniej części wyspy, skąd odpływają promy do Szwecji.
Fatalne skutki terminalu dla przyrody i turystyki
Schneider zwrócił uwagę na negatywne skutki budowy terminalu dla przyrody – „śledź składa w zatoce Rugii ikrę. Zagrożone byłyby morświny i ptaki wędrowne. Terminal w Mukranie doprowadziłby do ochłodzenia temperatury wody w Bałtyku”. „Przede wszystkim martwimy się jednak o turystykę. Mamy rocznie prawie siedem milionów noclegów. Żyjemy z turystyki. Ale kto będzie chciał przyjechać na Rugię, gdy na wybrzeżu będą cumować frachtowce ze skroplonym gazem?”- pyta burmistrz.
„Dlaczego władze nie rozmawiają ze Świnoujściem? Tam jest już terminal LNG. Akceptacja społeczna dla tego projektu jest (po polskiej stronie) większa. Rząd nie chce najwidoczniej ponownie zaufać partnerowi zagranicznemu. Ale Polska jest przecież w UE i NATO” – powiedział Schneider.
Burmistrz zapowiedział kontynuację walki przeciwko inwestycji. Petycję przeciwko inwestycji podpisało ponad 60 tys. osób. „Napiszemy do każdego posła Bundestagu” – zapowiedział. Jeśli to nie pomoże, władze wyspy rozważają kroki prawne.
Decyzja o budowie kilku terminali LNG zapadła w związku z rezygnacją z gazu z Rosji i koniecznością poszukiwania alternatywnych źródeł tego surowca. Terminal na Rugii ma zostać podłączony w Lubminie do sieci transportowej gazu, który dawniej dostarczał do Niemiec gaz z gazociągu Nord Stream 1.